Lubuskie Lato Filmowe
Onet.pl / 20-06-2002 09:48
W niedzielę rozpoczyna się w Łagowie Lubuskie Lato Filmowe, festiwal z prawie pięćdziesięcioletnią tradycją. O imprezie pisze dzisiejsza "Trybuna".
Festiwal zainauguruje przedpremierowy pokaz filmu "ToTuToTam" w reżyserii Lecha Mackiewicza. Wyjątkowo dużo będzie w tym roku w Łagowie produkcji zagranicznych. Pojawią się filmy z Niemiec, Węgier, Czech, Ukrainy, Estonii, Litwy i Rosji.
Szczególnie silna będzie reprezentacja kina niemieckiego i węgierskiego. Z Niemiec przyjedzie pięć filmów krótkometrażowych filmów. Natomiast wśród produkcji węgierskich zostanie pokazany między innymi nagrodzony w Karlowych Warach i Budapeszcie film "Chico" w reżyserii Ibolyi Fekete, który w 1996 roku otrzymał główną nagrodę łagowskiego festiwalu, Złote Grono, za film "Bolsze Vita".
Wśród licznych filmów z Ukrainy ciekawie zapowiada się - według "Trybuny" - dwugodzinny obraz "Pośpieszny z Berlina", który osobiście zaprezenuje jego realizator, Jurij Omelczuk.
Oprócz projekcji filmów w Łagowie będą odbywać się dyskusje publiczności z twórcami. Zostaną również zorganizowane polsko-niemieckie seminaria na tematy: "Zło w filmie" oraz "Zło nieprzedstawioneGościem festiwalu ma być między innymi minister kultury Andrzej Celiński.
Festiwal zainauguruje przedpremierowy pokaz filmu "ToTuToTam" w reżyserii Lecha Mackiewicza. Wyjątkowo dużo będzie w tym roku w Łagowie produkcji zagranicznych. Pojawią się filmy z Niemiec, Węgier, Czech, Ukrainy, Estonii, Litwy i Rosji.
Szczególnie silna będzie reprezentacja kina niemieckiego i węgierskiego. Z Niemiec przyjedzie pięć filmów krótkometrażowych filmów. Natomiast wśród produkcji węgierskich zostanie pokazany między innymi nagrodzony w Karlowych Warach i Budapeszcie film "Chico" w reżyserii Ibolyi Fekete, który w 1996 roku otrzymał główną nagrodę łagowskiego festiwalu, Złote Grono, za film "Bolsze Vita".
Wśród licznych filmów z Ukrainy ciekawie zapowiada się - według "Trybuny" - dwugodzinny obraz "Pośpieszny z Berlina", który osobiście zaprezenuje jego realizator, Jurij Omelczuk.
Oprócz projekcji filmów w Łagowie będą odbywać się dyskusje publiczności z twórcami. Zostaną również zorganizowane polsko-niemieckie seminaria na tematy: "Zło w filmie" oraz "Zło nieprzedstawioneGościem festiwalu ma być między innymi minister kultury Andrzej Celiński.
Udostępnij: