Paul Haggis: sprawa o gwałt bliska umorzenia
The Hollywood Reporter / / 31-07-2022 10:51
Paul Haggis, zdobywca dwóch Oscarów za film "Miasto gniewu", dodatkowo nominowany za scenariusze filmów "Za wszelką cenę" i "Listy z Iwo Jimy", może odetchnąć z ulgą. Włoski sędzia uznał bowiem w piątek, że nie ma powodów, by kontynuować śledztwo w sprawie oskarżeń filmowca o gwałt.
Paul Haggis przyjechał do Włoch w połowie czerwca, aby wziąć udział w masterclassie w ramach festiwalu filmowego Allora. Niedługo potem 69-letni reżyser został zatrzymany przez lokalną policję pod zarzutem napaści na tle seksualnym i uszkodzenia ciała. Ofiarą była 28-letnia Brytyjka.
Według prokuratorów, Haggis miał zmuszać kobietę do stosunków seksualnych przez dwa dni i spowodować w trakcie tychże stosunków uszkodzenia ciała. Haggis miał następnie zostawić ją samą na lotnisku w stanie, który wymagał pomocy medycznej i psychologicznej. To tam zdezorientowaną kobietą zainteresowały się służby porządkowe.
Reżyser spędził w areszcie domowym 16 dni. Został zwolniony na wniosek obrońców.
Piątkowa decyzja włoskiego sądu nie kończy jeszcze sprawy. Jeśli jednak w najbliższym czasie prokuratura nie złoży nowych dowodów, to nie będzie miała innego wyjścia, jak umorzyć postępowanie.
Paul Haggis, co zarzucano reżyserowi?
Paul Haggis przyjechał do Włoch w połowie czerwca, aby wziąć udział w masterclassie w ramach festiwalu filmowego Allora. Niedługo potem 69-letni reżyser został zatrzymany przez lokalną policję pod zarzutem napaści na tle seksualnym i uszkodzenia ciała. Ofiarą była 28-letnia Brytyjka.
Według prokuratorów, Haggis miał zmuszać kobietę do stosunków seksualnych przez dwa dni i spowodować w trakcie tychże stosunków uszkodzenia ciała. Haggis miał następnie zostawić ją samą na lotnisku w stanie, który wymagał pomocy medycznej i psychologicznej. To tam zdezorientowaną kobietą zainteresowały się służby porządkowe.
Reżyser spędził w areszcie domowym 16 dni. Został zwolniony na wniosek obrońców.
Piątkowa decyzja włoskiego sądu nie kończy jeszcze sprawy. Jeśli jednak w najbliższym czasie prokuratura nie złoży nowych dowodów, to nie będzie miała innego wyjścia, jak umorzyć postępowanie.
Udostępnij: