Absolutnie nie wiem, co mu się przy tym filmie stało, może ktoś z konkurencji mu córkę porwał i zagroził, że zabije, jak totalnie nie schrzani roboty... Nie mam pojęcia, naprawdę.
Kocham "Teksańską masakrę piłą mechaniczną", a zdjęcia rewelacyjnie współtworzą klimat filmu, te zbliżenia na rozkładające się zwłoki, martwe zwierzęta, kości, kurze pióra, te ujęcia - na przykład scena z pijakiem, coś niesamowitego! Aż brak mi słów!