Chociaż "Tańczący jastrząb" jest adaptacją powieści Juliana Kawalca, to stanowi też wariację na temat "Obywatela Kane'a" Orsona Wellesa, żelaznego klasyka, któremu Grzegorz Królikiewicz poświęcił obszerną analizę. Oba filmy opowiadają o wiodącej na manowce drodze do awansu społecznego, o frustracji, pożądaniu, megalomanii, a przede wszystkim – o utraconej niewinności. Oto pewien mężczyzna odcina się od wiejskiego środowiska i rozpoczyna biurową karierę w mieście. Nie znajduje jednak szczęścia, gorzknieje i potwornieje. Królikiewicz opowiada o tym w awangardowej, stawiającej opór i wymagającej formie. Operuje przede wszystkim sugestiami i metaforami. Nadaje postaciom i otaczającej ich rzeczywistości groteskowy rys, a kolejne epizody pokazuje z niekonwencjonalnych punktów widzenia: płonącego z emocji ucha lub chyboczącego się kabla od telefonu.
Młody Kuriata obejmuje stanowisko sekretarza Komitetu Miejskiego w Grodowie, gdzie przez wiele lat rządziła skorumpowana klika. Kuriata zaczyna wprowadzać ludzi kompetentnych na funkcje kierownicze, co zostaje przyjęte z entuzjazmem przez robotników chcących zmian na lepsze. Poprzednia ekipa usiłuje stwarzać pozory skorumpowania sekretarza, podsuwając mu mieszkanie, powodując przyjęcie żony Kuriaty na miejsce zasłużonej dyrektorki szkoły, obciążając go odpowiedzialnością za zawinioną przez nich śmierć na budowie. Kuriata początkowo nie widzi możliwości wygrania z kliką, kieruje jednak sprawę do prokuratora. Na skutek pisanych do władz donosów przyjeżdża kontrola partyjna, by sprawdzić działalność młodego sekretarza. Ten, świadom swych błędów, odwołuje się na mityngu do aktywu robotniczego.
Tadeusz wraca do kraju po latach spędzonych za granicą. Na miejscu okazuje się, że nie może zrozumieć otaczającej go nowej rzeczywistości ani bliskich, których kiedyś opuścił.
Trzy nowele ["Rozwód po polsku", "Dzień urodzin", "Godzina drogi"] mocno osadzone w polskiej rzeczywistości lat 60-tych. Scenariusze poszczególnych minifabuł zostały zainspirowane reportażami i ankietami z "Polityki". W celu podkreślenia autentyzmu zdarzeń - twórcy wykorzystali w filmie dokumentalne zdjęcia z Polskiej Kroniki Filmowej.
Młody oficer wyrusza do Madrytu, by objąć stanowisko kapitana w gwardii walońskiej. Wybór najkrótszej, podobno nawiedzonej drogi skutkuje serią dziwnych wydarzeń.