Do Krzemienia, rodzinnego majątku Pławickich, przyjeżdża Stanisław Połaniecki z żądaniem zwrotu pożyczki zaciągniętej przed 20 laty pod zastaw hipoteki. Poznaje tam Marynię, córkę zubożałego ziemianina Pławickiego, rodzi się między nimi zalążek uczucia. Zaprzyjaźniona z obojgiem Emilia namawia Połanieckiego, by oświadczył się Maryni. Okazuje się jednak, że ojciec panny nie ma pieniędzy na spłatę długu. Zdenerwowany Stach wyjeżdża bez pożegnania. Dług hipoteczny Krzemienia sprzedaje swojemu przyjacielowi, adwokatowi Maszce. Po pewnym czasie Maszko wykupuje Krzemień.
Ekranizacja powieści Walerego Łozińskiego o emisariuszu emigracyjnym działającym na terenie zaboru austriackiego przed Wiosną Ludów. Damazy (Krzysztof Jasiński), uwikłany w działalność polityczną, odwiedza swego przyjaciela ze szkolnej ławy, Juliusza (Olgierd Łukaszewicz), obecnego dziedzica tytułowego dworu w Żwirowie. Po kilku intensywnych rozmowach obaj postanawiają wyjaśnić tajemnice skrywane w opuszczonej rodowej siedzibie. Na dodatek szlachecką rezydencję nawiedza duch starościca Mikołaja (Roman Wilhelmi).
Serial opowiada o przygodach Marka Piegusa, chłopca, który ma dużego pecha. Jego przygody zaczynają się od tego, że nie odrobił lekcji. Potem było coraz gorzej - uciekł na wagary i nie chcący zamienił się z jednym chłopakiem na tornistry. To wplątuje go w bardzo niebezpieczną aferę kryminalną. Szuka go szef bandyckiej szajki, Albert Flasz i złodziej Wieńczysław Nieszczególny. Do tego kolega Marka, Czesiek zostaje porwany przez szajkę Flasza. Chłopiec jednak prosi o pomoc znanego detektywa, Hippollita Kwassa, który pomoga wyjść mu z trudnej sytuacji...
Młody chłopiec ze wsi udaje się do Krakowa, gdzie poznaje Wita Stwosza. Mistrz dostrzega jego talent rzeźbiarski i pozwala pomagać sobie przy tworzeniu ołtarza dla Kościoła Mariackiego.
Sensacyjny dramat społeczny; tytułowy "Cień", człowiek bez twarzy kojarzy się bohaterom trzech nowel (akcja toczy się podczas okupacji i krótko po wojnie) z napotykanymi przez nich postaciami - prowokatora, zdrajcy i sabotażysty. Mężczyzna skacze z pędzącego pociągu i ginie. Identyfikację uniemożliwia zmasakrowana twarz i brak jakichkolwiek dokumentów. Ale prowadzący śledztwo oficer milicji twierdzi: "I włos ma swój cień, cóż dopiero człowiek. Poszukasz cienia, po cieniu faceta rozpoznasz . . ." Dwie następujące po sobie opowieści zdają się zaprzeczać temu twierdzeniu. Nie wiadomo, na przykład, do tej pory, jak to się stało, że podczas wojny doszło do krwawego starcia dwóch grup bojowych należących do tej samej organizacji podziemnej. A kapitan Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który udawał się do bandy "Malutkiego", by zgładzić jej dowódcę, musiał zabić w decydującym momencie również swego towarzysza, ponieważ zaczął go podejrzewać o zdradę . . . Dopiero trzecie zdarzenie podsuwa pewne rozwiązanie zagadki. Młody chłopak złapany w cudzej marynarce twierdzi, że należała ona do człowieka, który wyskoczył z pociągu i się zabił. Chłopak rozpoznał go bowiem jako organizatora sabotażu w jednej z kopalń śląskich. Jego nazwisko pojawiało się i w poprzednich opowieściach.