Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Wakacyjna miłość

Kto z nas nie cierpiał z miłości? Kto z nas nie cierpiał przez uczucie, odwzajemnione lub nie, zdradzone, zabronione, czy… no cóż, każdy ma swój własny problem.

Iris (Kate Winslet) od kilku lat jest bez pamięci zakochana w swoim przyjacielu. Ten jednak nie odwzajemnia jej uczucia. Oświadczył się innej i zapomniał wspomnieć o tym Iris… Amanda (Cameron Diaz) dowiaduje się pewnego dnia, że jej ukochany zdradzał ją ze swoją pracownicą. Kobieta postanawia natychmiast wyjechać z miasta. W Internecie znajduje ofertę i na dwa tygodnie zamienia się życiem z Iris. Z zalanego słońcem Los Angeles wyjeżdża do maleńkiego miasteczka pod Londynem. Szybko poznaje tam brata Iris, Grahama (Jude Law), zaś w Los Angeles dziewczynę odwiedza niejaki Miles (Jack Black).

Jedną z zalet filmu jest z pewnością obsada. Cudowna jak zawsze Kate Winslet doskonale wczuła się w rolę pokrzywdzonej, nieszczęśliwie zakochanej kobiety. "Holiday" warto obejrzeć choćby i ze względu na nią. Jude Law z kolei dobrze odegrał rolę wrażliwego redaktora, czarującego kobiety swoim brytyjskim akcentem. Moją uwagę przykuł również Jack Black.



Lubię filmy, w których akcja dzieje się w wielu miejscach równocześnie i właściwie nie ma ze sobą nic wspólnego. "Holiday" jest jednym z nich. Przyznam jednak, że z większym napięciem oczekiwałam scen z Iris, której wątek był niewątpliwie dużo ciekawszy niż drugiej bohaterki. Amanda sprawiała wrażenie rozpieszczonej dziewczynki, bogatej księżniczki, która zwolniła swojego ulubionego służącego, uciekła z zamku na wieś i próbowała tam stworzyć swoje nowe królestwo. Dialogi pomiędzy Cameron Diaz a Jude'em Law, pomimo jego wszelkich starań, były nudne i niemiłosiernie się dłużyły. Diaz była sztuczna i fałszywa, tym samym psując mi dobrą zabawę.

"Holiday" niesie ze sobą niesamowity klimat. Pomimo tego, że akcja rozgrywa się w okresie Bożego Narodzenia, czasie mroźnej zimy, nas otula przyjemne ciepło bijące z ekranu. I wcale nie dlatego, że patrzymy na soczyście zielone liście palmowe czy lazurowe baseny willi w Los Angeles. Dzieło Nancy Meyers nie jest głębokim filmem o potędze miłości, o uczuciu pokonującym wszystkie przeszkody. Jest typowym, lecz bardzo mądrym filmem o miłości, mającym przede wszystkim cieszyć oko i wspierać kobiety w trudnych chwilach. Uroczyście oznajmiam, że "Holiday" spełnia swoją rolę.

Obraz Nancy Meyer podobał mi się, ponieważ prócz prostych historii miłosnych jest w nim zawartych kilka mądrych rad dla kobiet takich jak Iris czy Amanda. Główne bohaterki chciały wyjechać na tytułowe wakacje, by odpocząć i zapomnieć o miłosnych problemach czekających na nie w domu. Przeliczyły się jednak – miłość dopadła je tak czy inaczej, od niej nigdy nie ma wakacji…


Moja ocena:
5
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje