Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję

Recenzja filmu

Długość filmu przyprawia o lament

Jong-goo, miejscowy policjant, próbuje rozwiązać mroczną zagadkę, która dotyka mieszkańców małej osady. Ludzie tam zapadają na dziwną, niediagnozowalną chorobę, którą niektórzy zaczynają odbierać jako opętanie. Stróż prawa sceptycznie i z dystansem podchodzi do sprawy, do czasu gdy tajemnicza dolegliwość dotyka jego córkę. Zaczyna się wyścig z czasem.



Długi, długi, za długi. Czas trwania filmu przyprawił mnie o lament. Historia kilka razy się tak bezsensu przeciągała, że aż bolały oczy. 46-letni reżyser być może miał w planie specjalnie ciągnąć ten film, ale dla mnie efekt końcowy był zupełnie odwrotny od zamierzonego. Zamiast czekać z zapartym tchem na to, co stanie się zaraz, błagałem o zakończenie tych przedłużających się tortur. Dodatkowo nie mogłem znieść ciągłej zmiany wydarzeń i faktów w filmie. Oczywiście miło, gdy do połowy filmu myślimy "A", a nagle cała nasza interpretacja wywraca się do góry nogami i musimy zacząć myśleć "BJednak w produkcji Hong-jin Na zwrotów akcji jest tak dużo, że po prostu zaczęło mnie to nudzić. Mózg jest się w stanie skupić tylko jakiś czas. Niewiedza i niepewność jest interesująca tylko do jakiegoś czasu…

Oczywiście film ma też plusy. Takie jak wyważone połączenie humorystycznych wstawek z fajnym budowaniem klimatu grozy. Można by rzec emocjonalny roller coaster. Najpierw główny aktor - Do-Won Kwak doprowadza nas do wybuchu śmiechu, a nasuwające się zaraz po tym wydarzenia budują dreszczyk emocji. Niezwykle chwytliwe było również szybkie przeskakiwanie scen podczas kulminacyjnych momentów z jednej scenerii w drugą. Połącznie ważnych scen kilku aktorów w różnych miejscach budowało otoczkę zniecierpliwienia oraz chęci, wręcz żądania natychmiastowego powrotu do poprzedniej sceny, by dowiedzieć się, o co właściwie chodzi. Osobiście odebrałem to jako duży plus. Gra na emocjach w horrorze to zawsze coś, czego oczekuję, niekoniecznie zawsze musi to być lęk czy strach. Po za tym wszystkim do plusów dodałbym ładną scenografię i ciekawy pogląd na koreańskie obrzędy wypędzania duchów.

Kończąc, gdyby te plusy skonwertować w film trwający półtorej godziny, a nie 2 godziny i 40 minut, wysokie oceny wystawiane przez niektórych byłyby uzasadnione. Dla mnie te minusy, o których wspomniałem, są tak rażące, że nie jestem w stanie wystawić nawet oceny neutralnej. Mimo wszystko warto rzucić okiem i samemu zdecydować.


Moja ocena:
4
Zapraszam na moją stronę o Horrorach. https://www.facebook.com/SiteofFear
Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

najnowsze recenzje