Czemu? Mi się podobał, zwłaszcza pokazanie dalszych losów bohaterów. Kiedy dżin ni z tego ni z owego pojawił się przed bohaterką myślałam, że to będzie tyle - kolejne bezsensownie pospieszne zakończenie azjatyckiego serialu bez żadnych wyjaśnień, tymczasem tu twórcy naprawdę ładnie wszystko zamknęli.