Ogólnie serial całościowo mi się bardzo podobał i szkoda, ze już dobiegł końca. Jednak jeśli chodzi o samo zakończenie to trochę się zawiodłam. Pierwsze co to rozumiem, ze odcinek miał niecałe 50 minut i musieli jakoś to zlepić do kupy, jednak liczyłam, że dowiemy się np ile Fiore posiedzi w wzięciu, a o ile pamietam ucięli sprawę w sądzie po tym jak weszła Natalia i koniec nagle pokazują każdego życie 2 miesiące później, a jestem ciekawa na ile lat sąd by go skazał oraz bezsensu, że nawet nie wspomnieli o tym mimo, ze to on nie jest głównym bohaterem to jednak sam fakt. Wiadomo, ze sobie posiedzi troche we więźniu, ale liczyłam na taka scenę gdzie wszyscy wyjdą z sądu i wyjdą z taka ulgą, ze jednak pojawił się ten świadek i uratował tą cała sytaucje. Po drugie nie znam się na prawie, jednak troche to takie przykre od losu, że Chiara musiała być w tym zakładzie dla nieletnich, a Ludo dostała szanse na drugie fajne życie i zaczęła wszystko od nowa. Przypominam, ze to Ludo wciągnęła ja w 1 sezonie w taki tryb imprezowy i poznała z Fiore, a przedtem Chiara była raczej przykładna i normalna uczennica. Ludo była tą zbuntowana i zagubiona dziewczyna. Ok z czasem Chiara nie potrafiła z tego zrezygnować(prostytucja), a Ludo miała już takie myśli, jednak Chiara namawiała ją by to wszystko kontynuowały, ale serio czemu ma aż teraz za ta taka karę co ? Po pierwsze Chiara nie groziła Ludo i nie zmuszała jej do tego, a namawiała a to różnica „namawiac, a zmuszać i np szantażować to dwie różne rzeczy”. Po drugie chyba Ludo ma swój rozum bo dzieckiem małym nie była i jednak po tych namowach się zgodziła to chyba tez powinno to być brane pod uwagę, ze jednak ten swój rozum posiada, a jedyna osoba która jawnie ją zmuszała i manipulowała to był Fiore, wiec rozumiem jakaś tam drobna karę dla Chiary za to, ale odrazu odizolowanie od społeczeństwa w zakładzie ? Nie wiem każdy może patrzeć na to inaczej.. ale jednak. Owszem Ludo prędzej zrozumiała, ze zle z Chiara postępują, Chiara się od tego jakby uzależniła, ale nie zmienia faktu, ze zaczęło się to wszystko od Ludo. Tak na dobra sprawę, a Chiara aby to wszystko bardziej napędziła. Smutno mi było, ze jedna zaczela nowe życie za granica, miała nowe towarzystwo, nowe możliwości, a druga mimo ze obie robiły to samo i prawie były tak samo winne to jest zamknięta w zakładzie. Tak samo Damiano. Ok nie dziwie mu się chyba sama bym nie potrafiła być z taka dziewczyna na jego miejscu, a same uczucie to za mało. Ale mógłby jak dobry przyjaciel ją wspierać w tym zakładzie chociażby. (Owszem tego nie pokazali może tez ja by odwiedził, ale nie wiadomo czy nie urwał się kontakt) Tym czasem jedyny znajomy, który odwiedził Chiare był gościu (Nicollo) po którym nie spowdziewalabym się, ze w ogóle będzie dziewczyny wspierać. Myślałam, ze raczej odsunie się od nich, a tu wręcz przeciwnie. Prawda jest taka, ze jakby nie patrzeć nieważne kto jest bardziej winny, a to, ze dziewczyny robiły to samo i taka sama kara powinna za to być albo nie być jej wcale. Troszkę to niesprawiedliwe, ze jedna miała szanse odrazu po sprawie w sądzie zacząć nowe życie, a druga musiała być zamknięta w zakładzie i miała tylko 4 ściany bez możliwości pójścia do przodu. Nie wiem co oznaczało tez to pokazanJe przez twórców, ze Chiara szła sprawdzić kto ja odwiedził i specjalnie pokazali Ludo po czym okazało się, ze to Nico, a Ludo była w tym całym Paryżu. Wydaje mi się, ze było to celowe pokazanie iż mimo tatuaży i zapewnień przyjaźń dziewczyn nie przetrwa bo każda pójdzie w swoją stronę. Jak zobaczyłam Ludo ucieszyłam się i mówię o jaka dobra odwiedziła ja, po czym mina zrzedła mi kiedy okazało się to nieprawdą. Oczywiście, ze końcówki można sobie dopowiadać i gdybyśmy mieli dopowiadać być może Ludo by ja odwiedziła w odpowiednim czasie. Ale wydaje mi się, ze nie bez przyczyny pokazali taka końcówkę. Szczerze wiem, ze to Chiara nalegała zaś bardziej na to wszystko z prostytucja i nawet bez Ludo chciała to robić dalej. Jednak szczerze mi jej szkoda bo tak na prawdę gdyby nie poznała się z Ludo i nie poznały Fiore być może nigdy by do tego nie doszło, zwłaszcza, ze Chiara prowadziła normalny i raczej nudny styl życia uczennicy. Nie była ani zbuntowana ani jakaś wielka imprezowiczka. Jedynie to ze sypiała z bratem swojej przyjaciółki i to było podle wobec jego dziewczyny, ale nie miała takiego charakteru i nie była zbuntowana jak Ludo dopóki jej nie poznała. Aczkolwiek Chiara wyszła na końcu na tym najgorzej z nich dwóch. Widocznie tak musiało być. Oczywiście, każdy może mieć inne zdanie, jednak ja tak to poniekąd widzę.