Czy to jest ten serial - pamiętam jeden motyw - byli w nim tacy biali goście, którzy wyglądali jakby mieli szkielet na zewnątrz, tych "kości" było mniej niż w szkielecie i były dosyć duże, grube; byli też tacy mali grubi kolesie, oni chyba byli tymi "dobrymi", nosili chyba jakieś futra, czy byli owłosieni. Oczywiście oni wszyscy żyli na tej "nowej ziemi". Pamiętam też, że w jednym odcinku był motyw z jakimś pająkiem - ci mali w futrach :) bali się chyba pająka, a ludzie którzy tam byli złapali go, żeby wydobyć z niego jad jako odtrutke dla innego gościa co został ugryziony. Trochę to zamotane co napisałem i w ogóle ni w dupe ni w oko :), ale jak ktoś mógłby pomóc to będę wdzięczny. Wiem jeszcze, że leciało to m.in. na TVP 1 lub 2
pozdr
troche pokręciłeś, ale tak te ten serial.
Ci duzi "biali goście" to byli Terianie (jak dobrze pamiętam) i oni właśnie byli dobrzy - i byli brązowo-szarzy bo przemieszczeeli się pod ziemią itp.
A ci mali, "grubi kolesie" to byli 'raczej' źli...
ale tak naprawdę to wszystko zależało od sytuacji i tak jak się na początku okazało, nie można było ich za wcześnie oceniać bo były poźniej odcinki w którym pojawili się źli Terianie, jaki i dobrzy ci drudzy (których akurat teraz nazwy nie pamiętam)
btw: z tego co pamiętam to serial leciał na polsacie ... ale nie wykluczone że i TVP go też później emitowała.
pozdrawiam
najbardziej lubiłam lekarkę, bądź co bądź zdrajczynię
niestety nie wiele pamiętam z całości
podobał mi się bardzo odcinek gdy część z nich wróciła z jakiejś wyprawy, a każdy opowiadał swoją wersję wydarzeń. Co jedną to gorszą. W końcu chyba lekarka powiedzieła prawdę, że z głodu zabili chyba Teriana i go zjedli. Prawie kanibalizm
kojarzycie ten motyw?
tak, ale nie zabili "Terinana" tylko Grendlera...
a co do kanibalizmu to nie bardzo chyba się łąpie ;) bo to, bądź co bądź, inny gatunek :P
Był taki odcinek... znaleźli ich w o wiele lepszym stanie niż powinni być, później się okazało, że to dzięki temu, że operdolili Grendlera. Fantastyczny serial.
Ten o zjedzonym grendlerze jest jednym z moich ulubionych odcinkow - wiele emocji, dobra gra aktorow, prosta acz smutna historia.