Po pierwsze - obsada jest świetna: Tim Roth to już aktor kultowy, a Naomi Watts osiąga sławę talentem. I jeszcze Michael Pitt. Reżyser oryginału na krześle reżyserskim. Ale z drugiej strony głęboko wątpię, żeby udało się twórcom zreaktywować ten ciężki, realistyczny klimat, który zasadza się na psychice widza....

...a Amerykańce będą się zachwycać, jaki ten film jest rewelacyjny i w ogóle, i wsadzą go do pierwszej setki najlepszych filmów IMDB, to chyba się ostatecznie załamię.

Nie wiem czy podzielacie moje odczucia, ale zabrakło mi w tym filmie gwałtu na Ann, na oczach jej męża. Szczerze mówiąc czekałem na tą scenę, byłoby to ukoronowanie upodlenia George'a i jego rodzinki.

Ale postanowiliśmy najpierw obejrzeć, film tak nas rozwalił że nie byliśmy w stanie rozmawiać, każde odwróciło się w swoją stronę i poszło spać...za ciężkie to było.

Szukanie w nim przekazu czy głębi ma tyle sensu, co wyznanie narkomana, że bierze po to, by na świecie było mniej narkotyków.

Przyznaję, że nie oglądałem oryginału, aczkolwiek uważam, że w w wersji z 2007 roku niektóre sceny są niepotrzebnie przedłużane a kamera zbyt długo jest w jednym miejscu, czasem trwa to kilka minut. Gdyby nie te szczegóły, nota byłaby wyższa - film oceniam na słabą siódemkę.

A tu proszę, tragedia. To ma być mocne kino?? Ech i jeszcze bohaterzy i ich idiotyczne zachowanie no masakra. Ten facet to wogole jakąś ciota zamiast się zaryglowsc znaleźć coś żeby się bronić to siedzi i płacze... Niestety wielkie rozczarowanie.

Nie rozumiem tego, że wielu użytkowników na siłę teorię i przesłanie filmu. Film był po prostu słaby. Jaka jest przyjemność oglądania nieudaczników, którzy popełniają FATALNE zupełnie niezrozumiałe błędy w walce o swoje życie? Jeśli film miał dawać widzowi jakiś ukryty przekaz, czy czegoś uczyć to wg mnie zupełnie się...

Rodzice w ogóle nie przejęci śmiercią swojego synka? O co w ogóle chodzi?
Oraz co reżyser chciał ukazać poprzez cofnięcie w czasie sytuacji gdy Ann zabija Paula?

Fabuła głupia, wykonanie kiepskie - w klimacie TVP POLONIA, wiele niedociągnięć logicznych i kretynizmu, odradzam stanowczo. Natomiast 'ostatni dom po lewej' i 'prawo zemsty' ukazują zemstę ojca za krzywdę swojej rodziny - klimat znacznie mocniejszy, a produkcje profesjonalne a nie jakieś niemieckie g**no.

nie mogę pojąć czym się niektórzy zachwycają. Przecież ten film jest bardzo przeciętny i przewidywalny, przynajmniej dla kogoś kto lubuje się w thrillerach. Mimo niezłej obsady kiepsko zagrany. Doszukiwanie się jakichś specjalnych podtekstów, gry reżysera z widzem także nie jest na miejscu bo tego po prostu nie ma a...

pierwsza polowe czekalem az akcja sie rozkreci, druga az film sie skonczy (jeszcze mniej wiecej w polowie czekalem jakies 15 minut az bohaterowie, zaraz po wyjsciu bandytow zbiora sie do kupy i wyjda z pokoju, bo w ogole im sie nie spieszylo). z reguly mam cierpliwosc i nie wylaczam filmow przed czasem ale tu nie...

Film nudny i przewidywalny od samego początku. Miejscami trzeba było przewinąć, bo kompletnie
nic się nie działo. Co prawda pomysł był nawet oryginalny i nie było bezsensownego rozlewu krwi,
ale natomiast z drugiej strony głupota głównych bohaterów raziła po oczach. Gra aktorska
chłopaków była całkiem niezła,...

gdyby nie fakt że Haneke zrobił kalkę swojego wielkiego dzieła z 1997 byłaby dycha...

Haneke znów się popisał. Film świetny zwłaszcza gra Michaela Pitt, po prostu bomba.

To odrażające ! Po obejrzeniu tego filmu zastanawiam się co myślał sobie reżyser?
Film typu ,, Ludzka stonoga'' !!!! Może skrzywić komuś psychikę !!!!
Brak mi słów aby opisać idiotyzm, podłość i bezsensowność tego filmu.

O psycholach dla psycholi, tak bezsensownego i głupiego filmu dawno nie widziałam, a końcówka
jest podsumowaniem głupoty i drwiny z durnego widza, zmarnowany czas. To może kręcić tylko
psychopatów, bo zrozumieją głupotę, sami podobnie przecież myślą, albo małolatów bo nie zrozumieją ale się dadzą wkręcić. Aha...

Wedlug mnie, film nie powinien powstac. Jak i wiele jemu podobnych.

No tak nudnego i bezsensownego filmu to nie oglądałam od czasów 'ludzkiej stonogi 2'... Akcji w brak, czasami miałam wrażenie jakby mi się film zawiesił. 5. minut wstawania z podłogi bez żadnej sensacji, wszystko przewidywalne, proste i jedyny moment zaskoczenia to taki, że reżyser nie wiedział jak go zakończyć i...