Obejrzałam 3 pierwsze odcinki 4 sezonu... i jakoś nie czuję tego. W tym sezonie Postać Clay’a tak Mnie denerwuje i nudzi, jego zachowanie w pewnych momentach jest tak irracjonalne, ze chyba sama w końcu dostanę ataku paniki.
Bardzo lubię ten serial, czekałem na ten finałowy sezon, właśnie zacząłem oglądać i gdyby nie znajome twarze (choć niektórzy troszkę zmienili wizerunek), to chyba w ogóle bym nie czuł, że to nadal "Trzynaście powodów".
Jak dla mnie ten sezon klimatem niestety odjechał od trzech poprzednich i póki co (po dwóch...
Poprzednie sezony były całkiem ciekawe, choć nie brakowało nieścisłości i porzuconych wątków. Sezon 4 przebił jednak poprzednie. Produkcja chyba pożałowała uśmiercenia Bryce'a i Montgomerego, bo pojawiali się w każdym odcinku. Clay jest psychiczny, rozbija i podpala auta, nie pamięta co robi i widzi zmarłych, a chodzi...
więcej13 powodów jest idealnym przykładem tego, dlaczego czasem lepiej nie kontynuować serialu. Oglądanie 4 sezonu to jak - proszę wybaczyć mi dosadne słowa - zjedzenie gówna, wysranie go i ponowne zjedzenie. Twórcy jakby zapomnieli o tym, że serial miał przekazywać treść i zamiast tego zaczęli bawić się w dziwną mieszankę...
więcejJestem tak zażenowana tym sezonem, ta cała akcja z policją w tym odcinku jest śmieszna... Zachowanie większości postaci jest niezrozumiałe, fabuła nijaka. Szkoda.
Jestem zażenowana tym sezonem, ta cała akcja z policją w tym odcinku jest śmieszna... Zachowanie postaci jest dla mnie często niezrozumiałe, fabuła nijaka. Włączyłam ten sezon z sentymentu, byłam ciekawa jak zakończą historię. Niestety nie wiem, czy dam radę obejrzeć do końca. Szkoda
W konkursie na najbardziej gejowy odcinek "13 powodów" wygrywa numer 9.
W społeczeństwie jest jakiś jeden procent homoseksualistów, lecz oglądając ten serial można odnieść wrażenie, że ryzyko, iż twój kolega okaże się ciepły, wynosi pół na pół. Aż strach obcować z ludźmi, gdy nigdy nie masz pewności, czy twój kumpel...
Dam ci się karnąć moim cool, odjechanym wozem w nagrodę za utratę dziewictwa z randomowym lachonem na randomowej domówce.
"Nie jestem prawiczkiem! Uprawiałem seks! Hura!".
Klask, klask.
Pierwsze trzy sezony oglądało mi się całkiem dobrze, coś tam się działo, czasem trzymało w napięciu i jako całokształt, to byłem zadowolony. Nie mogłem się doczekać czwartego sezonu, który okazał się totalnym dramatem. To co tam się wyprawia, to dno i kilometr mułu. O ile po pierwszym sezonie w kolejnych były pokazane...
więcej