Bardzo dobry film, ciekawy do ostatniej minuty, inny niz wszystkie jakie widzialem. Nie bede zachwalal tego filmu, gry aktorskiej itp itp, poniewaz interesuje mnie cos innego, mam pytanie:

1. Czy widzicie jakis zwiazek pomiedzy Hansenem a tym mlodym agentem? cos w stylu wspolnego mianownika:
(ja mam wrazenie, ze 'mlody' zostal agentem bo wydawalo mu sie, ze tego od niego oczekuje ojciec + jakas taka refleksja dot samego Hansena i jego pobudek, aby byc szpiegiem - czy czasem ojciec nie mial wplywu na dalsza droge syna (tata-patriota, wysoki ranga poilicjant) - czy czasem oni obaj nie zyli snem wysnionym przez ich ojcow??

Caly czas zachwowanie Hansena bylo jakies takie 'dziwne', plus jeszcze ten kosciol i spowiedz, podczas ktorej zaczal plakac, czemu tak ??!! - tak tak czytalem o Hansenie na wikipedi :) ale pomimo tego to jest zastanawiajace

Plus jeszcze sam fakt, ze Hansen chcial z tym zerwac, ostatnie informacje itp dla KGB i 'mlody', ktory jak sam na koniec powiedzial, 'ze kiedys chcial byc agentem' co by znaczylo, ze juz nie chce

A co najciekawsze to znaczenie tego 'modl sie za mnie' w koncowej scenie w windzie, co to mialo znaczyc?!

jest ktos kto ma podobny problem jak ja?! :)

pozdr