Stephanie Beck (Candace Cameron Bure) jedzie na święta do górskiego pensjonatu, który kupił jej ojciec Ted (Alan Thicke), z zamiarem totalnej renowacji obiektu. Na miejscu kobieta poznaje Brady'ego Lewisa (Jesse Hutch), który jest synem poprzednich właścicieli pensjonatu. Początkowa wzajemna niechęć z czasem przeradza się w uczucie, wskutek którego Stephanie zaczyna kwestionować pomysł remontu.
Jak dla mnie ten film to perełka. Tak ciepły, rodzinny klimat w filmie zdarza się raz na tysiące filmów!
Stephanie przyjeżdża do rodzinnego pensjonatu, aby zaplanować remont. Na miejscu zostaje pobita, zgwałcona i obrabowana. Gdy kobieta dochodzi do siebie w szpitalu, odwiedza ją Brady, skruszony sprawca napaści. Tłumaczy, iż po pijanemu pomylił Stephanie z narzeczoną, z którą się pokłócił, a ta zagroziła zerwaniem...