Nie wiem czy to wina skromnego budżetu, ale film wygląda dziś kiczowato. Muzyka brzmi jak z
filmów klasy B. Pomimo tych wad film zasługuje na 10. Najbardziej spodobała mi się rola Pitta. Był
wspaniały w tym filmie.
skoro nie podróżował to co z tą kulą z I wojny światowej i z tym zdjęciem oraz co z końcową sceną, gdy widzimy panią która powinna być o 40 lat młodsza a nie jest, scena ta zostaje ukazana po śmierci głównego bohatera więc nie może być wytworem jego chorej wyobraźni
Film nieco zakręcony ale podaje swoją treść przejrzyście. Może być nieco męczący ale poniekąd o to chodziło. Przedstawiając tę nieco smutną historię zabrakło jednak tego jeszcze jednego kroku. Trzymania widza aż do finału w ciągłej i niepodważalnej niepewności czy przyszłość i misja głównego bohatera dzieją sie na...
Obejrzałam go wczoraj, być może, gdybym zajrzała do niego wcześniej, zrobiłby na mnie pozytywne wrażenie. Od 1995 roku minęło kilka lat, aktualnie nie potrafię się nim zachwycić, wręcz odwrotnie. Owszem, Brad Pitt doskonały - i to jedyny pozytyw wg mnie. Bohater, w którego wcielił się Willis był tak prymitywny i...