127 godzin
127 Hours
2010
"127 godzin / 127 Hours" (2010) - w kwietniu 2003 roku miłośnik ekstremalnych doznań wyruszył na swój kolejny samotny wypad na pustkowie. Pojeździł rowerem, pobiegał, popływał, powędrował skalną szczeliną. Właśnie w czasie wędrówki skalną szczeliną doszło do tragicznego wypadku, osuwający się głaz przygniótł prawą...
Bardzo ciekawy obraz! Dramatyczny, nie nudnawy !!!
Kapitalne ujęcia, zdjęcia.. Po prostu PRZYGODA z trochę innego punktu widzenia !!!
Film godny polecenia dla miłośników podroży...
Nie dla ludzi szukających taniego kina akcji, szybkiej fabuły..
Tu, po prostu jest człowiek który mierzy się z własnymi...
jak wiadomo już film został nagrany na podstawie prawdziwej historii podziwiam tego człowieka za taką determinację ! zdjęcia zachwyciły mnie, gdyż narazie nie stać mnie aby zobaczyć te miejsca na żywo! brak efektów wzmacnia to wrażenie... ale nie porywa
Film ogląda się bardzo ciekawie, tymbardziej jak ma się świadomość że powstał on na podstawie prawdziwej historii. To opowieść człowieka, który by przetrwać musiał wyrazić ogromną chęć walki i wolę przetrwania - odciął sobie uwięzioną pod głazem rękę. Polecam!
bylem ciekaw jak rezyser,rozwiaze problem,jaki stanowi monotonnosc tej histori. film w zasadzie jest opatry na jednej glownej scenie,lecz jest zrobione to tak,ze z kazda minuta film co raz bardziej wciaga.. ja niestety znalem zakonczenie,lecz film zrobil na mnie dobre wrazenie
We wrześniu 2010 Ralston planuje wspiąć się na Mount Everest razem z polarnikiem Eric
Larsen w celu podniesienia świadomości publicznej dotyczącej problemu zmian klimatu.
Fantastyczny, zjawiskowy, uzależniający, Oscar dla Franco i za zdjęcia się należy!!
ocenił(a) film na 10Boyle to jednak geniusz... Z takiej historii zrobił film który wciąga od pierwszych minut, wgniata w fotel, rozdziera serce i sprawia że przeżywamy dramat głównego bohatera jakby na własnej skórze. Wspaniale dobrana muzyka świetnie buduje napięcie a James Franco przeszedł samego siebie. Dod Mantle to wirtuoz kamery, te...
więcej
Do tej pory myślałem, że film dziejący się praktycznie w jednym miejscu nie może być ciekawy.
użytkownik usunięty
Naprawdę,bałem się, że będzie mało akcji itd. a film trzymał w napięciu i czas na nim zleciał niesamowicie szybko. Jeśli postawisz się w sytuacji bohatera, film nie będzie nudny na pewno.
Nie polecam tracić czasu na ten film, nie był najgorszy ale pomimo tego nie polecam.
Czarny Łabędź był w porównaniu do tego świetny!
Zdecydowanie Buried!!!
Choć film dobry ale Pogrzebany bardziej trzyma w napięciu i kończy się też zaskakująco...
Nie znając historii Arona można też być ciekawym zakończenia...
Film bardzo dobry, Pokazuje jak nawet najbardziej wytrzymali psychicznie ludzie, zaczynają wariować i tracić rozum w krytycznych sytuacjach gdzie zagrożone jest własne życie. Film pokazuje prawdziwą historia człowieka który musiał podjąć najważniejszą w życiu decyzje, utraty ręki czy też stracić życie a był zagorzałym...
więcej
Dobry a wręcz bardzo doby film, ale jak na film Boyla'a to nie jestem do końca usatysfakcjonowany, spodziawałem sie wiekszego kopa w pysk, nie pomogły nawet świetne ujęcia, bardzo dobry montaż i same zdjęcia (za to tak wysoko 9/10). Franco zagrał dobrz może nawet bardzo dobrze jak na swoje umiejętności, ale nie była to...
więcej
