ogólnie rewelacja. nie spodziewałam się jakichś porywających akcji bo wiadomo, ze to o
gościu, którego ręka została przygnieciona przez głaz. jednakże czuło się ten ból
bohatera, to co czuje. człowiek sie jednoczył z Aronem w cierpieniu. nie poddawał się do
końca. naprawdę wielką odwagą i determinacją wykazał się...
Chciałbym się dowiedzieć jaki tytuł ma muzyka ze sceny w której Arona odnajduje ta 3-osobowa rodzina, potem inni ludzie i w czasie przylotu helikoptera. Ta sama muzyka gra przez wszystkie te sceny. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś podał tytuł ;)
Przed chwilą skończyłam oglądać ten film, ale przyznam się szczerze, no nie powalił mnie. Jestem bardzo zawiedziona, bo liczyłam na dużo więcej. Może nie doceniam go, ale jak dla mnie to nie dzieje się w nim nic i nie chodzi mi o to,że fabuła jest nudna, wiedziałam o czym jest film i nie mogłam spodziewać się wartkiej...
więcej
..lekko przydługi. Powinien trwać z 15 min krócej. Touching the Void lepszy ale i tak warto.
Końcówka świetna. Tylko te zwidy były przeciągnięte
...we wspomnieniach Arona to
"Ca Plane Pour Moi"
Jeśli ktoś też szuka, to ma tu namiary. Mi się wyjątkowo spodobała!
http://www.youtube.com/watch?v=FTTOd_SxjBU
127 HOURS - Boyle extremalnie.Piękne zdjęcia (pomysł z dwoma niezależnymi operatorami sprawdził się),świetnie dobrana muza.Trzyma w napięciu do końca
fakt - niektóre sceny drastyczne jak z książek Michała Choromańskiego. daję 7 - za polski
akcent!;) + sigur ros. no i ciekawą realizację. film oparty na faktach zwiększa efekt;)
Niestety nie jest to "jeden z najlepszych" filmów które wystrugał Danny Boyle. To jeden z tych filmów, który recenzujesz znajomym hasłem "Nie jest zły".
Niby to film "jednego aktora" ( Franco wypadł dość poprawnie) i może tłumaczyć się tym, iż tak miało być. Z drugiej jednak strony (nie wracając w tak odległe czasy)...
nuuuuuuuudzęęęęęęę sieeeeeeeeeę...
najciekawsze było pierwszych 10 minut filmu potem spokojnie można dospać do zakończenia.
Film ciekawy, choć trochę nudny. Dużo zabawnych scen ale tyle samo tych gorszych,nudnych.. Film niezbyt mnie poruszył, można by było go zrobić trochę lepiej
Film jest dobry, bo operatorem był Anthony Dod Mantle, a on nie odwala słabej roboty.
To nie jest film dla mięczaków. Nawet fani "Piły" się pokręcą w fotelu z odrazą. Ale tak ma być. To prawdziwym film, o prawdziwym facecie, który chciał przeżyć.
skromny, skromny i dlatego ładny.....
po olśnieniu SLUMDOG....waaaarto
zobaczyć--)
dobre kino dobre twórcy, które nie
zrobił słabego filmu.
bardzo dobry film, rewelacyjna historia, mimo iż znamy jej koniec, to twórcą udało się opowiedzieć ją w sposób niezwykły, trzymający w napięciu i chwytający za serce; cały czas przeżywamy ją razem z Aronem; chyba jedna z najlepszych kreacji Jamesa Franco; kapitalne zdjęcia, idealnie obrazują realizm sytuacji, izolację...
więcej