tzn zrobić z byle czego wiele szumu + dodać "morał" + dodać drastycznych scen żeby film zapadł w
pamięć
i tak oto mamy film o zwykłym wypadku w górach + płacz głównego bohatera (boże xd) + ucinanie
ręki by mógł uciec...
tak się robi szum z niczego ;)
ale to piszę w ciemno bo filmu nie widziałem. Teraz mówię...
Obejrzałem to, ale chwilami to się wkurzalem bo albo to jest dramat albo komedia , gość w pewnym momencie zaczął się bardzo dobrze bawić w tym filmie, i miał gdzieś że ma rękę przygniecona zamiast to jakoś przeżywać olał to choć ręką nie była jego głównym problemem w tym filmie tylko jego myśli o tym że nie jest na...
więcejKoleś wpada do dziury z głupoty i się zaklinowuje w niej. Na końcu filmu z nory sam wychodzi. 95% filmu to koleś w dziurze, który się przed kamerą nakręca zastanawiając czy w końcu nagrał idealne pożegnanie z rodziną. Twórcy, aby ten gniot wypełnić czymś dodali retrospekcje w formie zbliżeń na mordy z przeszłości...