Mam nadzieję że szykuje się dobre kino wojenne, filmów o I WŚ nie ma zbyt wiele, nie tyle co o drugiej. Trochę tylko niepokoi obsadzenie w jednej z głównych ról Tommena z "Gry oTron", nie pokazał talentu w tym serialu, do tego ma zbyt dziecinny i mamlasowaty wygląd aby mógł zagrać żołnierza.
Bondy kręcił jak mu kazano, bo tak powstają Bondy :D Reżyser ma w nich mało do gadania. To tak jakbyś kazał mistrzowi kuchni odgrzać w mikrofalówce lazanię z biedronki.