chodzi mi czy HAL popełnił błąd> jako rzekomo komputery nie popełniaja błędów> czynią jedynie je programisci.
Hal dostał misję doleciec do jowisza za wszelka cenę.
Obliczył(pomyślał) sobie ze skoro ludzie posiadają uczucia i są nieprzewidywalni to prawdopodobnie mogliby kiedys sie zbuntowac i zawrócić
a wtedy nie dokonała by sie misja HALA. Dlatego on unicestwił resztę załogi gdyż musiał się zabezpieczyć w 100% ze doleci. Myślał nad sposobami zabicia wszystkich lecz przegrał partyjke szachów z człowiekiem. Bo nikt nie jest w stanie policzyc przypadków takich jakie miały miejsce, komputer jedynie moze obliczyć prawdopodobieństwo ale nie zna odpowiedzi jak skutecznie wygrać. Wybrał eliminacje z zaskoczenia podczas pobytu w kosmosie kosmonauty. Lecz nie udało mu sie wygrać z psychika głównego bohatera.
a moze to hal był główny;p
nie mniej nie było to żadne zwarcie, czy niedopatrzenie, zreszta w 2010 wyjaśnione conieco było ale ja tamtego juz nie pamietam;p
dla mnie nie było pomyłki po prostu miał zaprogramowane doleciec skutecznie, a to ze zabił wszystkich ludzi to nie było u programisty zaplanowane. Po prostu spełnił swoje zadanie jak mogł. A druga rzeczą jest to że jak już doleciał to dlaczego walczył o to żeby go nie wyłączono-> odp .prosta. miał albo uczucia ktore były zaprogramowane w celu lepszej rozmowy z czlowiekiem i wyszły na to ze chciał żyć albo był zaprogramowany ze miał przeżyć i nie dać sie ,aby ciągle sprawować kontrole nad misja
Oczywiście masz rację, zresztą z filmu jasno wynika, że były to działania "przemyślane" i celowe. Natomiast wątpliwość pojawia się w związku z błędną diagnozą HAL-a, że jeden z modułów jest uszkodzony. Czyżby chciał sprowokować ludzi do podważania swojej nieomylności? Eksperymentował?