Do wolnego już od reżimu talibów Afganistanu przybyła ekipa dokumentalistów. Filmowcy chcieli odnaleźć informacje o kobiecie, której śmierć na kabulskim stadionie została trzy lata wcześniej sfilmowana. Szokującą relację przemycono na Zachód. Policyjne i więzienne archiwa dostarczyły im poszukiwanych informacji. Trzydziestopięcioletnia Zarmina, matka siedmiorga dzieci, nim zginęła na kabulskim stadionie, przeżyła gehennę.