16 sierpnia 1958 roku dwóch imigrantów włamuje się do ambasady węgierskiej w Bernie. Jako zakładnika biorą samego ambasadora. Szwajcarska policja otacza budynek, a grupa węgierskich imigrantów wychodzi na ulicę, aby protestować. Sytuacja w placówce dyplomatycznej staje się napięta i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Oglądając nie myślałem o tym, ale teza do obrony. Fakt, że to kino zaangażowane, Imre Nagy wiecznie żywy.
Film ciekawy, bez dłużyzn, nawet można odnieść wrażenie, że reżyser się śpieszy, gdyż chce powiedzieć jeszcze więcej nam.
Nieznana historia, nieźli aktorzy, dobra muzyka i zdjęcia, ogólnie realizacja trzyma do...