Reżyser miał w rękach drogocenną wazę z dynastii Ming w postaci świetnego tematu i rewelacyjnych aktorów. Niestety waza wypadła mu z rąk, więc aktorzy posklejali ją swoją genialną grą - Superglue.
Tak jawi mi się ten film. Na pierwszy i ostatni plan wybija się gra aktorska. Poza tym nie widać nic. W połowie filmu...
Jest to film który mówi o bardzo uzdolnionej parze amerykańskich przekrętasów. Są
"Mozartami" w swoim fachu. Nie oczekujcie po tym filmie że będzie napieprzanka z
karabinków jak w kapitanie bomba i akcja która ma tempo jak konie na wyścigach.
Film opowiada o USA sprzed kilkudziesięciu lat i taki klimat miał oddać....
ja sie zapytuje... z jakiej paki ten film dostal nominacje??? nie jest najgorszy ale przesada!!
bohaterowie to samo, jedyna osoba ktora zasluzyla na nominacje i moze nawet na statuetke jest
Adams!!
Festiwal aktorstwa (te zbliżenia!), niejasności w moralnym zdefiniowaniu bohaterów, oczka w stronę widza (brzuchol Bale'a, opowieść bez puenty o łowieniu ryb). American Hustle to poważny kandydat w walce o tegoroczne Oscary.
Wnikliwe spojrzenie na ten film znaleźć można w odcinku podcastu Napisy Końcowe, pod tym...
dzwonić na stacjonarny do biura i pytać się gdzie jest (przełożony), to tak jakbym ja dzwonił na
domowy i spytał się osoby, czy jest w domu :D
Pierwsze pół filmu przeziewałem (nudne jak flaki z olejem). W drugiej połowie nieco się rozkręca. Jennifer Lawrence gra tę samą rolę już od "Poradnika pozytywnego myślenia", więc nie wiem skąd te zachwyty. Rewelacyjna rola Amy Adams. Ogólnie dość solidny film ale naprawdę nic więcej.
Moja ocena 7/10.
Da się w jakiś sposób edytować "ciekawostki"? W zakładce "Błędy w filmie" jest napisane, że
piosenka "Live and let die", którą śpiewa Rosalyn została wydana dopiero w 1991 roku przez Guns
N' Roses. To prawda, ale w 1972 ten utwór wydał Paul McCartney, Gunsi później nagrali tylko cover,
więc to nie jest błąd, bo...
czego zasługą jest świetna kreacja Bale'a, i niewytłumaczalny magnetyzm Amy Adams. I słowo o Lawrence - genialnie wypowiada słowo "f''ck" :), ale nie sądze aby dostała za to oscara :)
Nie mój klimat ogólnie ale film się straszliwie dłuży i jak dla mnie jest poprostu nudny.
+ za grę aktorów którzy zagrali swoje role znakomicie.
Według mnie jedynymi mocnymi atutami filmu są Jennifer Lawrence i Amy Adams, i chociaż nie
przepadałam nigdy za tymi aktorkami, to w American Hustle sprawdziły się świetnie i sprawiły, że
jakoś dobrnęłam do końca.
Po przeczytaniu paru wątków na forum mniej więcej udało mi się zrozumieć film, bo niestety po jego oglądnięciu było mi ciężko załapać o co tam chodziło xD Nadal jednak nie wiem czy Sydney naprawdę zaczęła kochać się w gościu, którego grał Bradley Cooper, czy tylko udawała, żeby bardziej zaufał jej i łysemu ?
Jak dla mnie jest lepszy od Wilka bo nie jest taki sztuczny , glosny i do tego lepsza gra aktorska(pewnie oscarowa rola dla Adams&Lawrence)