John Mills czyli Samuel L. Jackson

jesteś pewien?

Nie sądze żeby to miał być ktoś inny. Mills miał motyw - miłość do matki głównej bohaterki która skończyła sie tragicznie.

hehe szczerze to nadal nie jestem przekonany.. ;)
strasznie dziwne zakończenie

Zakończenie jest takie żebyś do końca nie wiedział kto to jest. Niby złapali Millsa ale to wciąż może być Ray albo psycholog tej całej Shephard, w końcu on też wiedział o niej prawie wszystko ;d

Ray to prawnik czy tam adwokat, zamordowany w jacuzzi :) więc ciężko żeby to był on :)

Faktycznie, mój błąd. Miałem oczywiście na myśli Garcie.

musze chyba napisać maila do Kaufman'a :D

chyba nie oglądałeś do końca skoro pytasz się kto zabija...

a Ty chyba mówisz o innym filmie

nie, mi chodzi właśnie o ten. jak się nie oglądało to po co się wypowiadać?

dziwne ze tylko ty jesteś taki pewien zakończenia..

Spytaj jeszcze czy Di Caprio w Titanicu utonął.

Mi się wydaje że babcia szwagra jej ojca.

jprdl, to Millls wypala znak papierosem to on wszystkich zabił, nie ma nic nie do zrozumienia. Wszystko jest wyjaśnione.

Jak można nie rozumieć, Mills wszystko wygadał

skoro nie wiesz to chyba filmu nieoglądałeś,Samuel od początku zabija.

jak można nie skapować takiego filmu.? po obejrzeniu od początku do samych napisów, przecież jasne że partner jej ojca...

przecież była nawet rozmowa Samuela z Judd, coś w stylu, że "To ty ich wszystkich zabiłeś? Zrobiłem to dla ciebie", nie przytoczę dokładnie bo nie pamiętam, ale jak można po tym filmie zapytać kto zabijał? Chyba naprawdę nie oglądałeś tego!

on nie powiedział, że on zabijał, tylko że jest "tym facetem". Ja to odebrałam, jakby mówił, że jest tym facetem dla niej - partnerem nie tylko w pracy, ale i w życiu. Taka trochę gra słów.

zabijala ta babcia co podgladala wieczorami tą policjantke :D

zabijał reżyser.
nudą.

skazani z shawshank