ja nie wiem jak ludziem oga wypisywac takie bzdury o krwawosci filmow. w apocalypto spodziewalem siep o recenzjach czegos innego, myslalem ze naprawde ukazana zostala brutalnosc a tu jednym slowem dupa. pare razy pokazali jakas glowe troche krwi sie ulało w kilku scenach i to wszystko. naprawde nie wiem gdzie ty widziales w tym filmie hektolitry krwi bo dlam nei to bylo slabe pod tym wzgledem

P.S. Krew po angielsku to BLOOD a nie BLOD ;P

NIe zakapowałeś!!! Kolego to było... domyśl się !!!

skrzat sam se przysmaż i się zrelaxuj bo brednie piszesz.

blood sie pisze przez dwa 'oo.' pozdrawiam.

Z czym porównujesz ten film że piszesz ze krwe leje sie hektolitrami?? Muminki?? Fakt tam jest krew jak Ryje sie skaleczy. Ten film wbrew pozorom nie jest bardzo krwawy, brutalny ale nie przesadzajmy. Jak nie dorosłeś do takiego filmu to trzeba było iść na Eragona. Mel Gibson jest dla mnie dobrym aktorem i reżyserem. Wg mnie swój talent pokazuje w tym filmie. Mógł zrobić cos na kształt Troi gdzie były efekty specjalne a bohaterzy mówili po angielsku. On włożył w to troche wysilku i kasy wiec docen to;P