Nie pojmuję tej całej fali hejtu, tych cystern pomyj wylewanych na Asymetrię. Dobry film. Jedyne zastrzeżenie to pomalowanie Biskupskiemu (Adolfowi) rzęs jak nastoletniej dziewczynie. W zestawieniu z naśladowaniem złowieszczych spojrzeń Clinta Eastwooda z jego mrocznych westernów, wygląda to cokolwiek komicznie:(