Idąc do kina, myślałam że idę na film raczej komediowy. Oglądając go nie wzbudził we mnie zachwytu, nie wbił w fotel, okazał się filmem bardziej psychologicznym, dał dużo do myślenia. Wirtualny świat, zdrada narzeczonej z byłą partnerką, nieudzielenie pomocy osobie potrzebującej czy sposób, w jaki młodzi ludzie zarabiają na życie - to tło współczesnej rzeczywistości.
Pokazuje, że karma zawsze do nas wraca i za złe uczynki zawsze dosięgnie nas kara.