moim zdaniem. Nie podoba mi się wątek Bannera i Nataszy i lukrowanego życia rodzinnego Bartona - bardzo amerykańsko płytkie i niepotrzebne toto. Film się przez to dłużył i trzeba było mocno ziewać, żeby zwoje mózgowe odżyły :) Fajny Ultron, taki niegrzeczny i dobra scena z młotem Thora, kiedy wszyscy próbują go podnieść. Fabuła raczej ok, wizualnie film bardzo ładny. Daję 7.
Zgadzam się w kwestii domu Bartona - miałam wrażenie, ze to jakaś iluzja. Troszkę mi się to skojarzyło z końcówką filmu z Tomem Cruisem Niepamięć (Oblivion) jak główna bohaterka żyje sobie szczęśliwie w chatynce nad jeziorem :)