Pierwsza część Avengers nie była ambitnym czy głębokim filmem ale miała wszystko czego oczekiwałem od tego typu kina - idealnie wyważoną akcję, odpowiednią Ilość wątków i Bohaterów z których każdy miał szansę się wykazać i którego można był lepiej poznać.
Avengers: Age of Ultron tego nie ma - wszystkiego w tym filmie jest za dużo - za dużo wątków (w większości niepotrzebnych jak wątek Natashy i Bannera), z których żaden nie jest porządnie rozwinięty za dużo postaci które również słabo ewoluują a niektóre sceny które mogły śmiało zostać wywalone np: Walka Hulka z Hulk Busterem która przypominała mi złe wspomnienia z seansu Men Of Steel, całość fabularna zwyczajnie zapada się pod ilością tego wszystkiego, do tego nie wiem kogo za to winić - jasne, łatwo zwalić winę na Jossa Whedona który prawdopodobnie nie wytrzymał napięcia i postanowił wcisnąć do filmu jak najwięcej, z drugiej strony może być to wina producentów którzy wymusili jakieś zmiany albo... cięcia, bo pewnie niektórzy z was zauważą że niektórych scen wydaje się brakować, dialogi wydają się mocno pocięte, a także w samym zwiastunie jest parę scen których nie było w wersji ostatecznej.
Kolejnym z moich rozczarowań okazał się tytułowy Ultron - był on reklamowany przez Marvela jako potężny, szalony i jednocześnie budzący przerażenie przeciwnik, w samym filmie - przez ani jeden moment nasza niesamowicie inteligentna i niemal wszechmocna sztuczna inteligencja nie wydawała się realnym zagrożeniem. No i to całe rzucanie dowcipami i zachowywanie się jak dzieciak zdecydowanie nie zagrało.
Nie mniej jednak moim osobistym rozczarowaniem numer 1 pozostaje Zakończenie filmu i brak wpływu na MCU - miał być to film który pozostawi "Avengers" skłóconych i podzielonych, to znaczy nie tyle samych Avengers co Tony'ego Starka i Steve'a Rogersa - w końcu ich konflikt ma napędzać Civil War (jedną z najważniejszych dla MCU nadchodzących premier) - Rebelia Ultrona była idealną okazją skłócić ze sobą tę dwójkę i sprawić że ten film będzie miał większą rolę w tym uniwersum (poza dodaniem paru nowych postaci), tutaj owszem obaj się rozstają ale raczej jako dobrzy kumple, oczekiwałem bardziej pesymistycznego zakończenia, a okazuje się że cały ten konflikt który napędza Civil War zostanie nakreślony dopiero w tym filmie (CW)
A jakie są wasze przemyślenia odnośnie AAOU ? jesteście również w mniejszym czy większym stopniu rozczarowani czy raczej zachwyceni ?
(Pytam głównie fanów MCU)
A jakie ma znaczenie co kobiety piszą.
Kobiety są w większości hipokrytkami. Nie ważne co mówią,
a nawet myślą, liczy się to jakich wyborów dokonują,
gdy przychodzi co do czego.
Wątpiłeś kiedykolwiek, że mężczyźni nie są mądrzejszą płcią ?
Gdyby nie mężczyźni i nasza logika nadal byśmy tkwili w epoce kamienia łupanego. Kobiety grają twarde, by dokonywać selekcji naturalnej, ale są z natury uległe,
bo chcą się czuć bezpiecznie. Większość ma bardzo zboczone fantazje seksualne, więc gdy trafi na odpowiedniego faceta, który w jej głowie jest niezwykły
zgodzi się na wszystko w łóżku. bardzo wiele kobiet lubi być zniewolne, a nawet całkowicie upodlone w łóżku, ale w normalnych sytuacjach dobrze traktowane oczywiście.
Już sama pozycja klęcząca do seksu oralnego mówi o kobiecej uległości.
Kiedyś było takie pytanie, gdyby zaatakowała nas obca cywilizacja i stwierdziliby, że jesteśmy rozumnymi istotami i oszczędziliby nas, gdybyśmy wygrali z nimi większość partii w szachy na 100 pojedynków. I były 3 wybory do wystawienia graczy, którzy decydowaliby o losie naszego istnienia :
A-99 mężczyzn i 1 kobieta
B-50 mężczyzn i 50 kobiet
C-99 kobiet i 1 mężczyzna
Większość mężczyzn i kobiet bez wahania wybrało odpowiedź A. Bo to zdecydowanie największa szansa.
Przesadziłeś. Dominacja mężczyzn nad kobietami nie jest spowodowana tym, że są oni mądrzejsi (choć w kwestii związków raczej tak). Wynika ona z ich przewagi fizycznej. I nie chodzi tu o to, że jak kobieta się buntowała, to prawy sierpowy studził bunt. Siła fizyczna stawiała mężczyzn w roli obrońców "społeczności", to oni polowali na zwierzynę, zapewniając byt ludziom. No i to nie oni rodzą dzieci ;p Te wszystkie rzeczy automatycznie stawiały ich w roli przywódców.
Kobiety właściwie nie miały do tego wielu praw, więc mężczyźni nie mieli problemów z nakłonieniem ich do czegokolwiek. Nigdy nie chodziło o to, że kobiety są głupsze.
Kosmici nie umieli by grać w szachy ;p A wybór odpowiedzi A potraktowany był zapewne tym, że najlepszymi szachistami od zawsze byli mężczyźni. Dla kobiet to raczej mało atrakcyjna gra.
Prawie we wszystkich grach logicznych mężczyźni bardzo mocno dominują nad kobietami.
Mądre kobiety twierdzą, że mężczyźni są mądrzejsi od kobiet.
Ty tak na serio? bo wydaje mi się że próbujesz doszlifować swoje ego obrażając kobiety...
a czy do ciebie dotrze że każdy ma własne zdanie i ma prawo oceniać jak mu się coś podobało? Jeśli jesteś staroświecki to już twój problem ale widzę że nie umiesz szanować zdania jeśli ktoś powie że dla niego film jest rewelacyjny... Ja uważam Strażników Galaktyki za rewelacyjną luzną rozrywkę od marvela, a Winter Solider uważam za najlepszy film marvela, i jest to również arcydzieło z kategorii marvela. Czy do ciebie wreszcie dotrze czy będziesz zachowywać się jak spycialec? który nawet już zrozumiał że każdy ma własne zdanie ty nie... idz się zabaw z katedrą albo z ant albo z innymi krytykami. Skoro jesteś takim wielkim poważnym widzem to co tu jeszcze robisz?
A może do ciebie dotrze, że filmy komiksowe co najwyżej są średniakami, a większości przypadków to chłam dla mas.
Producenci tworzą chłam, bo masy nie wymagają tylko chodzą na to. jak sami twierdzą - widownia zwiększa wymagania ich starania też się zwiększą. Póki co nie muszą.
Najlepsze wyniki finansowe filmów z ostatnich 25 lat pokazują, że przeciętny kinoman jest mało wymagający.
Większość ludzi chętniej obejrzy też przeciętne seriale w stylu
Skazany na śmierć, Spartacus niż bardziej inteligentne jak
Oz, The wire czy Rzym.
Nie, on nie trolluje, choć z tymi wypowiedziami o kobietach to nie mam pewności ;p
a ty się uważasz za jakiegoś "znaffcę"? serio? daj spokój. Jako rozrywka to kino sprawdza się bardzo dobrze. Oczywiście że Winter Solider można porównać do innych filmów o superbohaterach. Czyżby nam tu drugi katedra się zrodził? a właściwie trzeci?
jak i Mos tak i w AOU kwestie dialogowe kuleją i to strasznie, nie kuło cię w tych avengersach to, że klimat miał być bardziej mroczny a tu ni stąd ni zowąd jakieś suchary pamiętam, że na pierwszej części był śmieszki na sali zaś na drugiej nie.
Ja tam się nie nastawiam na mroczne klimaty u Marvela. I dlatego też na AoU się nie zawiodłem i większość rzeczy mnie śmieszyło. Już wolę przeszarżowanie w stronę humoru niż w stronę powagi jak na pogrzebie.
ja w Ant Manie się nie nastawiałem ale to co zobaczyłem to była porażka za dużo humoru wciśniętego w II połowie filmu a szkoda bo pierwsza nawet ma klimat. Jak Strażnicy bym rzekł ale ta druga połowa w Ant Manie jest okropna...
Doctor Strange ma być ponoć mroczny na tym expo to mówili ogólnie Doctor Strange może być jednym z najlepszych filmów marvela III fazy.
Do Ultrona się nie zgodzę. Owszem nie jest jakoś silny, ale problem marvela w II fazie na słabszych wrogów. Ultron na pewno nie jest gorszy od Malekhita, ten to jest dopiero słaby, czy Mandaryn. Ultron jest dobrym czarnym charakterem.
Co do Hulkbuster vs Hulk też się nie zgodzę. Chyba najlepsza scena, poza wizjami w Age Ultron. Chaos jest przez postacie? za dużo wątków? podobnie było w pierwszej części Avengers też było za dużo wątków rozwiniętych. To akurat nie jest problemem AoU zwłaszcza że Black Widow, czy Barton dostali więcej czasu co jest na plus. Owszem wątek romantyczny bezsensownie wtłoczony, ale raczej do tego również nie ma co narzekać. Bo Black Widow i jej związki miłosne w filmach będą, to dobra odskocznia i w Civil War pewnie też będzie.
Zgodzę się natomiast że nie było żadnej sceny która miała by wprowadzić w konflikt na Civil War, jest to minus, ale widocznie tu również tego nie dali. Bo bracia Russo pewno zrobią tak że ten wątek wprowadzą ciekawiej na początku. I dlatego też nie ma co narzekać na brak wątku wprowadzającego do konfliktu aczkolwiek jest to minus.
Czyli co ? mam dać UItronowi taryfę ulgową bo MCU ma problem ze złoczyńcami ? Ultron był reklamowany jako potężny, szalony i jednocześnie budzący przerażenie przeciwnik a samym filmie zrobiono z niego zmechanizowaną podróbę Lokiego.
Chaos jest spowodowany tym że postaci jak i wątków było za dużo i nie było dość czasu dla ich wszystkich, owszem podoba mi się że Black Widow i Hawkeye dostali nieco czasu dla siebie, to co mi się nie podoba to fakt JAK oni dostali ten czas dla siebie - Natasha ma się za potwora większego od Bannera (Cholernego Hulka) bo nie może mieć dzieci a na dodatek klei się do niego (swoją drogą najpierw Natasha zarywa do Hawkeye'a (Avengers), potem do Kapitana (Zimowy Żołnierz) a teraz do Bannera, czekam aż w Civil War będzie lecieć na Spidiego xD) jakby był jakimś celebrytą
Zaś rola Hawkeye'a sprowadza się do inspirowania ludzi i trzymania tego wszystkiego w rysach - czy widzieliśmy coś takiego wcześniej ? Owszem w pierwszej części Hawkeye przez większość czasu był pod wpływem hipnozy Lokiego, ale tutaj kompletnie NAGLE mówi nam się że inspiruje i trzyma drużynę razem chyba tylko po to by się podlizać tym co narzekali że Hawkeye jest denną i bezużyteczną postacią, owszem nie był on takim fajnym bohaterem jak Kapitan Ameryka albo Iron Man ale my i tak go kochaliśmy bo robił fajne rzeczy :)
O wadach tego filmu mógłbym pisać tak długo że klawiatura by pękła a palce by mi odpadły więc tutaj chciałbym skończyć
Chociaż mam takie pytanie do ciebie - co sądzisz o relacjach między drużyną ? (mam na myśli te spokojniejsze momenty jak ta impreza) I jak podobali ci się bliźniacy i Vision ?
Nie mówię że masz dać mu taryfę ulgową. Wydaje mi się że marvel specjalnie postawił na słabszych wrogów w II fazie, by w trzeciej dowalić zaś najsilniejszymi w tym również Thanosa.
z tą Natashą faktycznie przesadzili to jednak głupia scena, i mnie się osobiście nie podoba. Nic dziwnego że zarywa, bo w komiksach jest to samo...
akurat mnie to nie przeszkadza z Hawkeye były świetne sceny. I ma swoje 5 minut co na plus przynajmniej dla mnie.
Pisz nie bronię ci, mimo że się nie zawsze mogę zgodzić.
Wiesz o tych spokojnych momentach nawet fajne, tego mi brakowało w pierwszej części wtedy w Age Ultron nie byłoby problemu. Taka scena była by świetna w pierwszej części, impreza przykładowo pod koniec i zbliżyć ich relacje dzięki czemu na Age Ultron było by korzyścią. Wątek blizniaków super, szczególnie Wanda i mam nadzieję że w Civil War dadzą jej więcej czasu. Boli mnie trochę śmierć Pietro oczywiście rozumiem że marvel chciał postawić na emocje ale wyszło to troszeczkę słabo.
Vision zaś jego wątek uważam również za bdb i czekam na jego rozwinięcie, liczę na walkę Vision Thanos w ragnaroku przykładowo, i jak Thanos odbiera kamień nieskończoności od niego. Wątek Visiona na Civil War również wydaje mi się być ciekawy. Co dziwne... jest po stronie Starka, to trochę głupie, bo w AoU mówi, "nie jestem taki jakbyście chcieli" a tu nagle on po stronie Starka. Dziwne ale ciekawe. Jego wątek uważam za udany.