Film jest naszpikowany efektami, ale pusty. Wygląda jakby twórcy chcieli jak najszybciej podstawić te postacie Avengersom do bicia. Pojawiają się znikąd i po prostu walczą. Nie ma ukazanej relacji między nimi. Nie wiadomo czemu właściwie Quicksilver i Witch przyłączają się do Ultrona i tak ochoczo za nim podążają. Nie wiadomo skąd się wzięli i do czego dążą. To samo można powiedzieć o Ultronie. Po prostu Stark rzuca hasło "stwórzmy ultrona" i ten wkrótce się pojawia. Akcja dzieje się, bez żadnego tła, które pozwoliłoby dowiedzieć się czegoś więcej o tych postaciach.
dokładnie, a Ultron mimo, że parę ujęć temu raczkował, w kolejnej scenie ma już swoją "normalną" postać