PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684049}

Bóg nie umarł

God's Not Dead
6,3 50 599
ocen
6,3 10 1 50599
3,2 4
oceny krytyków
Bóg nie umarł
powrót do forum filmu Bóg nie umarł

a student chrześcijanin i około 100 słuchaczy mają klapki na oczach, Josh jedyny opowiedział się za istnieniem Boga, ale nie przytoczył najbardziej przekonujących faktów. 1. Bóg dał ludziom wolną wolę 2. Gdyby były niezbite dowody na istnienie Boga, każdy by ze strachu wierzył, a to już nie jest wolna wola. 3 Dlatego Bóg zadbał by odkrycie jego istnienia nie było możliwe dla nauki, ponieważ to jest test na wiarę, w innym przypadku wiara ani wolna wola nie mają sensu. Proste, a nawet wspomniany w filmie geniusz Hawking na to nie wpadł, ponieważ jest naukowcem-filozofem, ale żeby pękł to niczego nie udowodni. Być może Bóg nie lubi naukowców, ponieważ to głównie oni negują Jego istnienie. Wielu ludzi stawia takie autorytety ponad wiarą i wolną wolą, mimo że wielu naukowców wcale nie chce wpływać na ludzi, to zostają wykorzystani dla celów propagandowych i na gruncie ludzi łatwowiernych i podatnych na manipulacje, kreują nowy czasem fałszywy światopogląd.

ocenił(a) film na 2

Czy wy nie rozumiecie, że dla niektórych ludzi to co jest niemożliwe do zbadania przez naukę po prostu nie istnieje? Jesteście w stanie ogarnąć swoim umysłem, że niektórzy mają pewne kryteria odróżniania prawdy od fałszu i nie przekonuje ich takie czcze gadanie?

Mam rozumieć, że wierzysz mi, że mam niewykrywalnego przez naukę słonia w ogródku, który inspiruje moje dzieci do rysowania różowych hipopotamów i powiedział im, że ludzie, którzy nie zjedzą słoniego mięsa spędzą wieczność w jego tyłku? Nie jest w gestii nauki udowadnianie nieistnienia boga, ale w gestii wierzących jego istnienie - i ja jestem na ok, jeśli twierdzą, że jest niewykrywalny przez naukę - ALE niech nigdy nie twierdzą, że miał jakiś związek ze stworzeniem świata, życia i ewolucją.

Twoje pierwsze założenie leży i kwiczy bo co raz więcej badań neurologicznych wskazuje na to, że człowiek tak zwanej "wolnej woli" jest pozbawiony. Każde nasze poczynanie jest wynikiem zdarzenia poprzedniego, z reszta poczytasz jak chcesz. Ludzki mozg jest mozliwy to zmierzenia i tutaj wkracza nauka - która narazie świadczy na niekorzyść dużych religii.

użytkownik usunięty
Visio

Zbyt to skomplikowałeś o nieprzekonujące wątki. Ludzka "wolna wola" ma proste, a zarazem trudne zadanie - tzn. otrzymaliśmy inteligencję i świadomość wyboru dobra lub zła. Jeśli chcesz porzucić religię i cofnąć się do czasów barbarzyńskich Rzymian, stawiasz się na równi z drapieżnikami. Przyjmijmy, że w drodze ewolucji, dzieki ludzkiej inteligencji powstała nauka. Z nauką przyszła wiedza jak czytanie. Inkwizycje były wynikiem zacofania i analfabetyzmu, a także złej woli władców, którzy uciskali i wykorzystawali zacofanych ludzi. Religia niestety zawsze była zależna od władz/rządu. Mieszanie z błotem kościoła trwa do dziś i przybiera różne formy. Jeśli nie chcesz wierzyć, to i tak musisz przyznać, że największy naukowiec jest niczym debil wobec potęgi i mądrości natury, która dała początek życiu. Teraz powstaje pytanie czy tak inteligentane formy życia na Ziemi, flora i fauna powstały przypadkiem. Dlaczego wszystko zostało przez naturę tak pomyślane, by każde żywe stworzenie mogło przeżyć na ziemi. Żaden genialny naukowiec nie jest w stanie, poza dojeniem podatników by metodą prób i błędów zrobić coś pożytecznego lub np. broń biologiczną, zamiast stworzyć gatunki zwierząt, a co dopiero cżłowieka. Tutaj religia jest mądrzejsza, mówi wyraźnie i z sensem tzn, trzeba kobiety i mężczyzny, inna droga tworzenia gatunków (pozamaciczna) jest nam nieznana. Takie są prawa natury, a za nią siły wyższej, której człowiek nie ogarnia ludzkimi zmysłami. Amerykanie śmiali się z Indiańskiego Manitou, odebrali im świętego Ducha i zastąpili go wodą ognistą. Indianie stracili szacunek dla wiary i dla życia własnych ziomków na rzecz nowego "boga". Jakie to miało skutki ? W każdym markecie w Polsce czy w sklepie, wody ognistej dostatek. To właśnie tam mają chodzić Polacy w niedziele by inwestować we własną zgubę ;p

ocenił(a) film na 2

Yyyyy czy ty właśnie próbujesz zmienić definicję wolnej woli? Może skoro zaczynasz taki temat to najpierw przedstaw definicję bo inaczej dyskusja jest pozbawiona sensu, jeśli będziesz zmieniać sobie definicję tak by zaprzeczała moim argumentom.

1. Nic nie komplikuje. Mówię o osiągnięciach nauki w zakresie neurologii, która wskazuje na faktyczyny brak tak zwanej woli. Uważasz, że bez religii stałbym się barbarzyńcą? Coś takiego właśnie powoduje, że uważam ludzi religijnych i wierzących za ludzi złych, bo jedyne co według nich hamuje ich przed czynieniem zła jest religia - to okropne :) Dobro i zło nie istnieje, to pojęcia wymyślone przez człowieka by w konkretnym kręgu ludzi określić pewnie działania. Dobro i zło jest relatywne tak samo jak moralność. Dla nas jedzenie psów to coś okropnego natomiast na wschodzie istnieją ich farmy takie same jak u nas kurczaków. Nie widzimy nic złego w żarciu kurczaka - obrzydza nas jedzenie psa - dobro/zło/moralność to kwestia relatywna(to tylko analogia).

2.Nie wiem co "droga ewolucji" ma do końca wspólnego z powstaniem nauki. Zawsze kiedy widzę słowo "załóżmy" rzucone od wierzącego wiem, że kroi się szereg błędnych toków myślowych. Co ma nauka do czytania? O jakiej nauce mówisz? Tej w przedszkolu czy o faktycznej nauce która próbuje zbadać świat i wyjaśnić tutejsze zjawiska na podstawie wiedzy a nie domysłów?

Mieszanie z błotem kościoła nie występuje bez powodu.

3.Nie mogę ci przyznać racji. Natura to pojęcie nieosobowe, nazwa dla otaczającego nas świata nazwana przez nas. To świat fizyczny wokół nas i zachodzące w nim reakcje. To, że ludzie doszukują się w tym mistycyzmu i przypisują jej charakter osobowy to ich sprawa, ale nie ma ona nic wspólnego z faktami. Przez naturę nie zostało nic pomyślane - natura nie myśli, natura to manifestacja praw fizyki.

4.Przypadkiem? Podczas wielkiego wybuchu powstały konkretne prawa fizyki. To nie był przypadek tylko ich manifestacja. Stąd powstały gwiazdy, z dysków akrecyjnych planety - z tych układy słoneczne a z tych galaktyki itd itd.

5.Czego ty oczekujesz, że staniemy się stwórcami? Chłopie zaczynasz po prostu bredzić bez sensu przeskakując z tematu na temat. I trochę szacunku do naukowców bo bez nich byłbyś napewno w większym gównie niż bez religii.

6.WAT? Nie słyszałeś nigdy o organizmach, które są obiema płciami na raz? Nie słyszałeś nigdy o bakteriach? O organizmach rozmnażających się przez podział? O czym ty pieprzysz? Co to wnosi do dyskusji? Masz jakieś pojęcie o ewolucji i z jakiego powodu wśród organizmów wytworzyłī się dwie różne płci? Nie dziwię się, że uważasz, że religia jest mądrzejsza - nie masz po prostu porównania bo nie potrudziłeś się by dowiedzieć się co ma do powiedzenia strona druga.

7.Co ma ostatni punkt do rzeczy? Widać robisz sobie jaj z ludzi marnując ich czas :)

8.Gadasz od rzeczy. W swoich wypocinach przeskoczyłeś 10 różnych tematów rzygając na nas bełkotem pozbawionym jakiegokolwiek logicznego sensu. Nie odwołałeś się do moich obiekcji w żaden sposób tylko wywaliłeś kolejną tonę gówna i nawet nie chcesz jej pozamiatać.

użytkownik usunięty
Visio

Typowe rozumowanie. Ciekawe czego bardziej się boisz, wiary czy kompromitacji. Swoją wiedzę stawiasz ponad religią, jakbyś miał niezbite dowody, a nie jedynie powtarzał za innymi jak papuga. Mentalność papugi w dzisiejszym świecie jest bardzo popularna. Na pewno jest to odruch stadny bliższy lemmingom. Panika, histeria, oszołomienie to jak klimat wyjęty z jakiegoś koncertu/meczu, na którym fani mdleją i robią pod siebie za swoimi bożyszcze/celebrytami. Piwko, trawka, itp. Tak koleś zacznij chodzić na koncerty lub mecze, tam jest twoje miejsce. Tam znajdziesz obiekty swoich pseudointelektualnych uniesień i poklask dla swojej krasomówczości. Żałuję, że wdałem się w dyskusję z młotkiem ;p

ocenił(a) film na 2

No tak jak się nie ma nic do powiedzenia to poświęca się prawie 700 znaków na atak ad personam.

Nie boję się obu wymienionych, nie boję się też powiedzieć "nie wiem".

Visio

Viesio Sam się pienisz i mieszasz swego rozmówcę z grównem od samego początku, a potem hipokryto wyliczasz obruszony nawet nie 10 przykazań ale 700 znaków niczym biblijny faryzeusz. Dobrze ci powiedział, że w duchowym sensie jesteś barbarzyńcą i na takim poziome rozumujesz. Ale rozmowa o duchowych rzeczach z takim nastawieniem jak twoje jest porównywalna do opisywanie kolorów nieba przy zachodzącym słońcu - biednemu niewidomemu, który jest dodatkowo wściekły za to, że nie widzi i chciałby żeby wszyscy razem z nim żyli w ciemnościach. Smutne to, podziwiam tritropa, że poświęcił więcej niż 1000 znaków żeby ci to niebo opisać :D, ja więcej nie zamierzam.

ocenił(a) film na 1
Jabes

Kto tu jest hipokrytą...

ocenił(a) film na 1

Ty tu jesteś młotkiem ;>
Chcesz argumentów? Udowodnij najpierw swoją wiarę. A chwila... nie możesz.
Tylko jak papuga powtarzasz to co zasłyszałeś w kościele.

ocenił(a) film na 3
Dealric

Cytuję " "Chcesz argumentów? Udowodnij najpierw swoją wiarę. A chwila... nie możesz."

Oczywiście,że nikt Ci wiary nie udowodni. Na wiarę nie może być dowodów - to nielogiczne.

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

Masz całkowitą rację. To nielogiczne i niewykonalne.

Ale to jedyne co można odpowiedzieć ludziom twierdzącym, że wiara to fakt.

ocenił(a) film na 3
Dealric

Ale to prawda, wiara to fakt! Wiary się nie dowodzi tylko deklaruje, analogicznie: To tak jakbym musiała dowodzić,że chcąc wyjść za mąż za mojego nażyczonego musiała bym udowodnić przed urzędnikiem Stanu cywilnego prawdziwość tego,że naprawdę CHCĘ go poślubić - a wystarczy tylko zadeklarować to.
Dlatego teista nie musi Ci wcale swojej wiary dowodzić i nie możesz zrzucać na niego ciężaru dowodzenia. Natomiast jeśli by mówił ,że WIEM iż Bóg istnieje - to masz RACJĘ :) Wówczas możesz mu zarzucić brak wiary...

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

Nie zrozumiałaś tego co napisałem.

Wiara to wiara. W istnienie boga można wierzyć, ale nie jest to i nie będzie fakt. Faktem może być, że wierzysz w istnienie boga. To różnica.

Jeśli teista chce twierdzić, że istnienie boga itp to fakt. TO MUSI to udowodnić. Inaczej można jedynie uznać go za idiotę, który nawet nie rozumie czym jest wiara.

ocenił(a) film na 3
Dealric

>>>Faktem może być, że wierzysz w istnienie boga. To różnica.

Właśnie to miałam na myśli: wiara teisty w istnienie Boga to fakt.

>>>Jeśli teista chce twierdzić, że istnienie boga itp to fakt. TO MUSI to udowodnić. Inaczej można jedynie uznać go za idiotę, który nawet nie rozumie czym jest wiara.

Masz rację. Wg dogmatyki KK wiara w Boga chrześcijańskiego nie opiera się na dowodach, BO TO BYŁA BY WIEDZA. Dlatego jeśli teista wierzy bo ma dowody tzn. że nie wierzy w Boga - on wie,że Bóg istnieje! To herezja niejednokrotnie przez papieży potepiana. To apologetyczna fizykoteologia, która polega na postulowaniu Boga do zapychania klasycznej dziury naukowej czyli herezja manichejska w nowszej wersji.

Z kolei niektórzy ateusze robią z ateizmu ideologię zapominając się,że negacja Boga/Bogów przypomina o ich urojonym istnieniu :)
Ponad to ateiści scjentyści i pozytywiści "wyrzekają "się nie tylko Boga ale również fiozoficznego Absolutu.
Nieistnienie filozoficznego Absolutu - jest to wręcz zaprzeczenie racjonalności i istnieniu,a to z kolei stanowi ogromną trudność dla ateizmu filozoficznego, bo ucina wszelkie spekulacje na temat natury samego świata.
Zaprzeczyć ABSOLUTOWI, tj. racji ISTNIENIA wszechrzeczy to dla mnie absurd, bo zaprzeczasz sam swojemu istnieniu.

Szalom!

ocenił(a) film na 1

Ty tu jesteś młotkiem ;>
Chcesz argumentów? Udowodnij najpierw swoją wiarę. A chwila... nie możesz.
Tylko jak papuga powtarzasz to co zasłyszałeś w kościele.

użytkownik usunięty
Dealric

Kolejny prowokator i ateista, który pakuje się na stos. Skoro nie wierzycie, nie powinniści być chowani jak ludzie z obrządkiem i czcią religijną, ale jak psy. To nie jest moja wola tylko wasz wybór. Wszystko czego chcecie to zło na które prawo i kościół ma nie reagować. Lepiej z wolnej woli przestrzegać prostych 10 przykazań, nawet jeśli Boga nie ma, niż pod przymusem prawa trafić w ręce sprawiedliwości ;p Może uważacie się za kogoś kto ma większe uprawnienia, niestety prawo nie jest po stronie ani złych katolików, ani ateistom nic się nie upiecze, tym drugim wręcz świadczyć będzie na niekorzyść ;p

ocenił(a) film na 1

"Kolejny prowokator i ateista, który pakuje się na stos."
Z tego co kojarzę, to większość ludzi na stos była pakowana przez teistów... To wyznawcy nieskończenie miłosiernego i dobrego boga palili innych ludzi żywcem.

"Skoro nie wierzycie, nie powinniści być chowani jak ludzie z obrządkiem i czcią religijną, ale jak psy."
Mógłbyś dokładniej opisać co chcesz robić z ciałami zmarłych ludzi nie wierzących w tego samego boga co ty, bo "jak psy" jest dość nieprecyzyjne?

użytkownik usunięty
Hubert_Michalak

Łatwo to powiedzieć, dla świętego spokoju, ja niestety nie podzielam twojego toku rozumowania. Nie przytaczaj zacofania i analfabetyzmu średniowiecza do epoki oświecenia, w której rozum przegonił szatana i tym bardziej świata współczesnego nie mieszaj z tym błotem. Człowieka nie dążącego do poznania spotkał upadek. Era oświecenia to rewolucja nie tylko nauki, ale i religii, np. pierwsze loty balonem. Za czasów Chrystusa było jeszcze gorzej, kanibalizm był niemal na porządku dziennym. Tak czy siak tu nie chodzi o to kto ma rację, ateiści czy teiści. Ludzie przykładają zbyt wielką wagę do swoich poglądów i to jest przyczyną sporu. Naturalne jest że skoro istnieje dobro musi istnieć zło. Naturalne jest też to że ateiści są zazdrośni o to że nie mają żadnego "przedmiotu" kultu. Na szczęście nie są czcicielami diabła. Jedynie nie uznają tego co dla wierzących jest dobre. Dobre jest np. 10 przykazań i żaden katolik się nie sprzeda dla niepisanych/nieistniejących nawet "przykazań" ateistów. Religia chrześcijańska jest dziś dostępna dla wszystkich i każdy może sobie przeczytać, czy to co tam jest napisane jest złe. Z drugiej strony ateiści muszą się pogodzić z tym, że ich niewiara to tylko kierunek filozoficzny nie mający żadnego oparcia w kulturze, ani nie pełniący jakiejkolwiek funkcji w życiu ludzi, w przeciwieństwie do wiary, która posiada bogatą historię, i pełni ważne funkcje od narodzin do śmierci (chrzest, komunia, bierzmowanie, małżeństwo, ostatnie namaszczenie, pogrzeb), wliczając co niedzielną mszę, świeta itp ;p

No coż będąc ścisłym, wykopać dołek i zakopać gdzieś w polu lub lesie ;p Zaznaczam, że ateiści powinni już być konsekwentni, jeśli świadomie i nieodwołalnie podejmują decyzję o rezygnacji z wiary, to każdy z nich powinien zdawać sobie sprawę, że rezygnuje również z przywileju godnego pochówku ;p

ocenił(a) film na 1

"Nie przytaczaj zacofania i analfabetyzmu średniowiecza do epoki oświecenia"
Ja tylko stwierdzam FAKT, że w większości to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach.

"Era oświecenia to rewolucja nie tylko nauki, ale i religii, np. pierwsze loty balonem."
Lot balonem to przejaw rewolucji w religii?

"Naturalne jest że skoro istnieje dobro musi istnieć zło."
Słuchałem kiedyś wypowiedzi Terlikowskiego, który tłumaczył dlaczego takie myślenie jest sprzeczne z katolicyzmem.

"Naturalne jest też to że ateiści są zazdrośni o to że nie mają żadnego "przedmiotu" kultu."
Powiedział ci to jakiś ateista, czy sam to wykoncypowałeś?

"ateiści powinni już być konsekwentni, jeśli świadomie i nieodwołalnie podejmują decyzję o rezygnacji z wiary, to każdy z nich powinien zdawać sobie sprawę, że rezygnuje również z przywileju godnego pochówku ;p"
Podążając takim tokiem rozumowania teiści powinni zrezygnować z opieki zdrowotnej i piorunochronów.

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

ocenił(a) film na 3
Hubert_Michalak

>>> Z tego co kojarzę, to większość ludzi na stos była pakowana przez teistów... To wyznawcy nieskończenie miłosiernego i dobrego boga palili innych ludzi żywcem.

Czy aby na pewno? My bardzo dobrze wiemy jakim wachlarzem idei dysponowała ludzkość i dlatego właśnie na tej podstawie wiemy, jakie idee mogły powstać w ludzkim umyśle na przestrzeni wieków,a Ty robiąc z teizmu zródło wszelkiego zła .... właśnie zaprzeczyłeś sensowności dyscyplin naukowych takich jak historia i antropologia.
A Sapkowskiego znasz? I jego trylogię husycką? Jest tam dialog diabła z inkwizytorem (inkwizytor jest pozytywnym bohaterem, gdyż w tamtych czasach uważano inkwizytora za sprawiedliwego i tolerancyjnego) gdzie diabeł śmieje się z inkwizytora, że tak namiesza ludziom w głowach, że inkwizytorami będą kiedyś straszyć małe dzieci. Ty z teizmu robisz DIABŁA - manicheizm wypisz wymaluj.
Dlaczego w starożytności i w średniowieczu nie powstawały obozy koncentracyjne? Co stało na przeszkodzie, by tworzyć fabryki śmierci? Na pewno nie przeszkody techniczne, skoro w sarożytności piramidy budowano...
To myśl o człowieku jako mechanizmie np. eugenika.
Ja twierdze,że źródłem wszelkiego zła jest mechanistyczna wizja świata w głowach ludzi i chęć władzy...

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

"Czy aby na pewno?"
Tak.

"Ty robiąc z teizmu zródło wszelkiego zła"
Że niby w którym miejscu? Znowu sobie coś wmawiasz?

"A Sapkowskiego znasz?" :DDD No comment!

"Dlaczego w starożytności i w średniowieczu nie powstawały obozy koncentracyjne?"
Bo ja wiem, może dlatego, że wyżynano wrogów na miejscu? Tak jak np. Jozue w Jerychu, muzułmanie I wyprawę ludową w Anatolii albo krzyżowcy mieszkańców Ma’arrat an-Numan.
Poza tym istniały wtedy instytucje społeczne, które można by przyrównać do obozów koncentracyjnych.

"Ja twierdze,że źródłem wszelkiego zła jest mechanistyczna wizja świata w głowach ludzi i chęć władzy..."
Trochę ograniczone horyzonty masz...

ocenił(a) film na 3
Hubert_Michalak

>>>Że niby w którym miejscu? Znowu sobie coś wmawiasz?


Ależ skąd...pisałeś " w większości to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach" .. Zwróć uwagę na uzyte przez Ciebie "w większości"

>>>może dlatego, że wyżynano wrogów na miejscu?

Tak, masz tutaj rację. Wyżynano na miejscu..

>>>Poza tym istniały wtedy instytucje społeczne, które można by przyrównać do obozów koncentracyjnych.

Jakie to instytucje ?


>>>Trochę ograniczone horyzonty masz...

Ja juz wiem,że jest odwrotnie. To Ty nie myslisz... bo mówisz tylko to co wiesz , a ja wiem co mówię. No i przeczysz sensowności takich nauk jak historia i antropologia kultury. Dlaczego?

Istotą obozu koncentracyjnego i eksterminacji jest to, że jest to PRZEDWSIĘWZIĘCIE . Mam tu na myśli iż jest to metodyczna eksterminacja przeciwników ideowych ...paradoksalnie chodziło tu o to, by nadać eksterminacji racjonalne podstawy
- trzymać w zamknięciu,
- zmuszać do pracy
- bez przerwy uświadamiać, że zginiesz.
Tutaj myślimy o człowieku jak o mechanizmie i dlatego możemy się zacząć bawić w przemysłowe mordowanie lub hodowanie ludzi.
Natomiast sredniowieczna krucjata to inny rodzaj mordu: również zorganizowany, ale tutaj należy zabić wroga religii jak najszybciej, bo paradoksalnie całe stworzenie jest na obraz boży.
Powtórzę pytanie: dlaczego nie wymyślono obozów koncentracyjnych wcześniej?
Odpowiedź: bo nie do pomyślenia była taka koncepcja człowieka przed oświeceniem, człowiek nie miał styczności z taką ideą.
Wiemy bardzo dobrze, jakim wachlarzem idei dysponowali ludzie i właśnie na na tej podstawie wiemy, jakie idee mogły powstać w ich głowach. Przed oświeceniem nie wykształcono języka, który byłby w stanie mechanistycznie objaśniać rzeczywistość.
Jeśli temu przeczysz to przeczysz historii jako nauce.

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

"Ależ skąd...pisałeś " w większości to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach" .. Zwróć uwagę na uzyte przez Ciebie "w większości" "
Ale w który miejscu niby napisałem, że teizm jest źródłem wszelkiego zła?

"Jakie to instytucje ?"
Chłopi pańszczyźniani.

"Istotą obozu koncentracyjnego i eksterminacji jest to, że"
Jakiej eksterminacji!? Ja pisałem o obozach koncentracyjnych, a ty chyba piszesz o obozach zagłady. Wyrażaj się precyzyjniej.

"Powtórzę pytanie: dlaczego nie wymyślono obozów koncentracyjnych wcześniej?
Odpowiedź: bo nie do pomyślenia była taka koncepcja człowieka przed oświeceniem, człowiek nie miał styczności z taką ideą."
Zadajesz pytanie, by sama później na nie odpowiedzieć - to ja może nie będę się już wtrącał.

"Jeśli temu przeczysz to przeczysz historii jako nauce." Napisała Agnieszka_NicCiDoTego - autorytet w kwestiach naukowych... :D

ocenił(a) film na 3
Hubert_Michalak

>>>Ja tylko stwierdzam FAKT, że w większości to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach.

Możliwe,że to nadinterpretowałam, wybacz.

Już się poprawiam Hubercie, Ty pisałeś:

"Ja tylko stwierdzam FAKT, że w większości to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach."

A kim byli Ci paleni na stosie, ateistami czy w większości teistami? Ilu tych spalonych było? Czy teiści palili w imię Boga czy raczej duchownym i władcom chodziło władzę, zysk,ziemię aby rozszerzyć zakres swoich wpływów? A może hasła religijne były potrzebne tylko na płaszczyźnie populistycznej i wcale nie stanowiły prawdziwej pobudki konfliktu?

A teraz policzymy ofiary morderców- ateistów:
1. Józef Stalin(ZSRR) - ateista-komunista - ponad 25 milionów ofiar ateistycznych zbrodni (w tym 7-8 000 000 z głodu) nie wliczając innych narodowości, wiele milionów zesłańców oraz więźniów politycznych. Zbrodnie dokonywano w latach 1924-1953(do momentu śmierci Stalina)
2. Pol Pot- ateista-maoista - 1,7-2,5 000 000 ofiar egzekucji, eksterminacji etnicznej i głodu (1/4 ludności Kambodży). Mordy dokonano w latach 1963-1979.
3. Fidel Castro(Kuba) - ateista-komunista - ponad 100 000 ofiar i co roku dziesiątki tysięcy uciekinierów.
4. Kim Ir Sen i Kim Dzong II (Korea Północna)- ateiści-komuniści - w trakcie ich rządów w kraju zmarło z głodu lub w wyniku represji ponad 2-3 miliony osób. W kraju nadal panuje terror.
5. Ho Chi Minh(Wietnam) ateista-marksista - w latach 1954-1969 za ich rządów zamordowano ponad 1 000 000 osób, a co najmniej kolejny 1 000 000 zostało więźniami "bambusowego gułagu".
6. Adolf Hitler- ateista - ludobójstwo - miliony jeńców radzieckich i przedstawicieli innych narodowości w tym Żydów, miliony Polaków Katolików.
7. Mao Zedong(CHRL)- ateista-komunista - w latach 1949-1976 zginęło, zmarło z głodu oraz w wyniku "wielkiego skoku" (1958-1961), a następnie "rewolucji kulturalnej" (1966-1976), nawet do 100 000 000 ludzi (sam "wielki skok" ponad 43 miliony). Obecnie ateiści-komuniści chińscy ludobójczo wybijają rdzenną ludność Tybetu.
8. Mengystu Hajle Marjam(Etiopia)- ateista-komunista - w latach 1975-1978 w wyniku terroru ateistów-komunistów zginęło i zmarło z głodu 1 500 000 ludzi.
9. Włodzimierz Lenin (ZSRR) - ateista-komunista - w latach 1917-1924 (do momentu śmierci Lenina) w wyniku bolszewickiego terroru w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich zostało zamordowanych 15 000 000 osób i zmarło z głodu 9 000 000 Rosjan i 3 000 000 Polaków i 11 000 000 Ukraińców.

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

Skoro już liczysz ofiary morderców-ateistów, to bardzo intelektualnie nieszczerze z Twojej strony, że nie robisz tego również dla morderców-wąsaczy, morderców-brunetów oraz morderców-nie-wierzących-w-płaską-Ziemię.

ocenił(a) film na 3
impactor

Bo tutaj chodzi o obraz świata w głowach owych morderców a nie o ich łysinę , kolor włosów czy wąsy. W przypadku poruszonego tutaj tematu ateizm jest poglądem metafizycznym.
W ateizmie postępujesz jakby Bóg nie istniał, więc siłą rzeczy nie możesz się od wiary w jego nieistnienie w swoim światopoglądzie uchylić i w przypadku poruszonego tutaj tematu ateizm jest wizją świata bez Boga.

No sam pisałeś coś o "ateistycznej myśli humanistycznej"...a ja tutaj prezentuje m.in. przedstawicieli ateistycznej myśli komunistycznej .

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

Tylko że brak wiary w istnienie boga, a nawet wiara w jego nieistnienie i postępowanie tak, jakby nie istniał, ma taki sam wpływ na ich obraz świata i czyny, co ich wąsy, łysina oraz niewierzenie w to, że Ziemia jest płaska.

Każda myśl jest ateistyczna, dopóki nie zawiera odwołań do bogów. Ciekawe co ciekawego napiszesz o przedstawicielach ateistycznej myśli ogrodniczej, ateistyczej myśli wędkarskiej, albo ateistycznej myśli przepisów komunikacji miejskiej obnoszącej się ze swoim ateizmem na kartach regulaminu przejazdów biletowych przyklejonych na szybach autobusów i tramwajów.

ocenił(a) film na 3
impactor

Mylisz się. Brak wiary w Boga wpływa na obraz świata i wybór poglądów ontologicznych danej osoby - obraz świata jest wówczas zunifikowany.

Mogę pisać coś o humanistycznej myśli ateistycznej - uważam ją za quazi-religię :)
Za Bocheńskim stwierdzam,że humanizm to człowiekochwalstwo... i gdyby krokodyle umiały filozofować to wymyśliłyby pewnie krokodylizm i zapewne uważały by to za coś wzniosłego.

Dlatego w społeczeństwie humanistyczno-ateistycznym nie ma więc miejsca na dobroć , bo dobroć, miłosierdzie, współczucie ... jest to tylko udawane w celach podporządkowania sobie bydłomasy i tak naprawdę humaniści powtarzają te quazi-religijne slogany aby utrzymywać status quo który im samym służy.

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

➤➤➤ Mylisz się. Brak wiary w Boga wpływa na obraz świata i wybór poglądów ontologicznych danej osoby

Przedstaw ciąg logiczny w którym brak wiary w boga Stalina jest przyczyną zabicia przez niego 25. mln osób albo przyznaj się uczciwie do robienia z buzi cholewy.



➤➤➤ Dlatego w społeczeństwie humanistyczno-ateistycznym nie ma więc miejsca na dobroć , bo dobroć, miłosierdzie, współczucie...

Szkoda nawet tego komentować.

ocenił(a) film na 3
impactor

Czy Ty właśnie nie wysuwasz hipotezy istnienia zjawisk fundamentalnych dla kultury bez przyczyny w samej kulturze?
Potrzeba było odpowiedniej koncepcji w myśli ludzkiej...Przyczyną zbicia przez Stalina 25 mln osób była więc mechanistyczna (ateistyczna, bo bez Boga) wizja świata... a ta została zapoczątkowana przez myślicieli nowożytnych: myślimy o człowieku jak o mechanizmie.
Jeśli temu przeczysz to przeczysz sensowności takich nauk jak antropologia kultury i historia.

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

Czyli jednak nie potrafisz wskazać ciągu przyczynowo-skutkowego, w którym brak wiary w boga jest przyczyną zabicia przez Stalina 25. mln osób, a Twoja argumentacja w identycznej formie "wykazuje", że zabicie przez niego 25mln osób było wynikiem tego, że nie wierzył w istnienie wróżek ogrodowych.

Też mi zaskoczenie...

ocenił(a) film na 3
impactor

Nie czytasz ze zrozumieniem, albo manipulujesz świadomie.

Ja nie mówię ,że brak wiary w Boga jest przyczyną mordów, ja twierdze że przyczyną masowych "zracjonalizowanych" mordów jest mechanistyczno-materialistyczna wizja człowieka i świata bez idei Boga. To wynik pewnej filozofii człowieka. Zwracam tutaj uwagę na mechanizm tych mordów - dlaczego przed oświeceniem w średniowieczu i w starożytości nie dochodziło do takich mordów, czy przed oświeceniem ktoś planował eksterminację?

ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

W czasach, kiedy uważałem jeszcze rozmowę z Tobą za prowadzącą gdziekolwiek, zapytałbym co to niby znaczy „zracjonalizowane mordy”. Ale tego oczywiście nie zrobię.

Twoją domeną jest ciągłe, świadome i uporczywe stosowanie intelektualnej nieszczerości w pogoni za ostatecznym chaosem, którym wręcz ociekają Twoje posty.
Chociażby ten ostatni:

➤➤➤ twierdze że przyczyną masowych "zracjonalizowanych" mordów jest mechanistyczno-materialistyczna wizja człowieka i świata bez idei Boga.

Przyczyną owych mordów w identycznym stopniu jest wizja człowieka i świata bez krasnoludków, wróżek ogrodowych i nieskończonej ilości innych absurdalnych wierzeń, które wg Ciebie (co również jest nonsensem) mogłyby temu zapobiec.

Jeżeli nie robisz tego celowo, to proponuję Ci proste narzędzie, które zapobiegnie wypisywaniu przez Ciebie takich postów: kiedy przyjdzie Ci do głowy jakiś argument proteistyczny, lub antyateistyczny, podmień w nim „boga” na „Kubusia Puchatka”. Jeżeli w efekcie uzyskasz identycznie silny i walentny argument – zachowaj go dla siebie.

Tylko że wtedy nie będziesz już miała o czym pisać.


Buziaczki i do następnego razu, w którym coś znowu mi odwali by Ci odpisać ;)
Oby nieprędko.

ocenił(a) film na 3
impactor

He he he. Przeczytaj uważnie moją odpowiedź i nie bełkocz mi o krasnoludkach i Kubusiu Puchatku, bo ja wiem,że w ten sposób chcesz przeforsować swoją urojona wizję kultury i historii idei.
Jako historyk wiem,że idea musi się pojawić w głowie i wiem,że może się pojawić w głowie dopiero wtedy, gdy pojawi się właściwa sytuacja społeczna lub/i pojawią się inne wcześniejsze idee, które to umożliwią rozwinięcie konkretnej myśli.
Nie pitol więc o p*********** krasnoludkach , bo ja właśnie omawiam historie i jako historyk odmawiam również wszelkich dyskusji na temat idei nieudokumentowanych w sposób taki jak Ty to robisz czyli tak jakby były udokumentowane w źródłach - ponieważ historyk uważa,że to bełkot.
...no chyba ,że przedstawisz mi DOWODY na istnienie krasnoludków i Kubusia Puchatka ... z tego co wiem to fauna i flora ziemi jest świetnie zbada przez biologów, a z ich odkryć wynika, ze stworzenia o których piszesz nie istnieją: nie posiadamy żadnych szczątków kopalnych potwierdzających istnienie krasnoludków, Kubusia Puchatka lub choćby jego przyjaciół ze stumilowego lasu w przeszłości.
Ale co najistotniejsze:
nie ma żadnego historycznego dokumentu potwierdzającego wiarę ludzi w idee Kubusia lub krasnoludków... Nie wierzę w istnienie tej idei w głowach ludzi, dlatego też nie wierzę w to,że mogły by mieć wpływ na cokolwiek .
Nie mogę też mówić/podmienić idei Boga na idee krasnali bądź Puchatka... bo jak coś nie jest udokumentowane to historyk po prostu tego nie omawia. Nie omawiam więc tych idei , bo omawiam tylko idee i coś, co wiem, że miało miejsce.

Ja nie posłużyłam się tutaj żadnym argumentem proteistycznym czy tez antyateistycznym :) Ja piszę o historii idei jakie w głowach ludzi powstawały na przełomie wieków. Wychodzę z historycznego paradygmatu, który nakazuje interpretować historię przez pryzmat źródeł, a nie wyobrażenia. My wiemy jakimi ideami dysponowała ludzkość od prawie 3 tys. lat bardzo dobrze i dlatego wiemy jakie idee mogły w ich głowach powstać. Ty przeczysz historii jako dziedzinie naukowej :)

Intelektualna nieszczerością to Ty jesteś przesiąknięty... Ba! Ty nawet sugerujesz,że mordy Stalina nie wynikają z uwarunkowań kulturowych i cywilizacyjnych i że idea mechanistyczno-materialistycznej wizji człowieka (wymyślona przez ateistycznych filozofów oświecenia i powielona przez Marksa i Engelsa) nie była siłą napędową tych zbrodniczych zjawisk.
Te masowe ludobójstwa to ubezwłasnowolnienie ludzi wraz z eksterminacją według klarownie określonego planu. A o rewolucji francuskiej Impactor nie słyszał? A o jakobinach tez nie? A o Hitlerze, eugenice itp.? To już mówię: taki sobie jakobin czy Stalin bądź Hitler chciał nadać swojej eksterminacji racjonalne podstawy, a było to możliwe dopiero gdy nastał cudownym "wieku rozumu" , który wyrwał ludzkość z zabobonów średniowiecza i wówczas można było się zajmować hodowaniem człowieka , jego izolacją , maksymalnym wykorzystaniem jak do zapracowanie kogoś na śmierć włącznie. Właśnie to umożliwiła paradoksalnie myśl oświeconych religiofobów : stąd mamy ich inicjatywy logistyczne zastosowane w celu planowej eksterminacji. Eksterminacja była z zasady a nie przy okazji. Taka forma mordów mogła się pojawić dopiero w korelacji z pewną filozoficzna wizją człowieka w danym okresie.

Jeśli twierdzisz,że to nieprawda to podaj choć jeden przykład takich mordów z średniowiecza bądź starożytności.

Czekam...

PS. Qrfa , Twoja ignorancja męczy.




ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

"Możliwe,że to nadinterpretowałam, wybacz."
A co mi szkodzi? Wybaczam!

"A kim byli Ci paleni na stosie, ateistami czy w większości teistami?"
Raczej teistami. Ale co to ma do rzeczy?

"Ilu tych spalonych było?"
Nie wiem dokładnie. Ale co to ma do rzeczy?

"Czy teiści palili w imię Boga czy raczej duchownym i władcom chodziło władzę, zysk,ziemię aby rozszerzyć zakres swoich wpływów?"
Różnie bywało. Ale co to ma do rzeczy?

"A może hasła religijne były potrzebne tylko na płaszczyźnie populistycznej i wcale nie stanowiły prawdziwej pobudki konfliktu?"
Jak wyżej. Ale co to ma do rzeczy?

"A teraz policzymy ofiary morderców- ateistów:"
Ale co to ma do rzeczy?

Czy cokolwiek z powyższego podważa choćby w najmniejszym stopniu FAKT, że to w większości teiści palili ludzi na stosach?

ocenił(a) film na 3
Hubert_Michalak

>>>"A kim byli Ci paleni na stosie, ateistami czy w większości teistami?"
Raczej teistami. Ale co to ma do rzeczy?

Ależ to ma dużo do rzeczy :)
A więc teiści palili w większości inaczej myślących teistów, czy tak? A więc sam teizm czyli wiara w Boga nie ma nic wspólnego z tym paleniem, bo tu chodzi o coś innego, czy tak?



>>>"Ilu tych spalonych było?"
Nie wiem dokładnie. Ale co to ma do rzeczy?

Dużo... no bo pisałeś ,że w "większości" to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach. Skoro nie wiesz ilu tych spalonych było, to na jakiej podstawie stwierdzasz ten fakt?




ocenił(a) film na 1
Agnieszka_NicCiDoTego

"A więc sam teizm czyli wiara w Boga nie ma nic wspólnego z tym paleniem, bo tu chodzi o coś innego, czy tak?"
Nie. Ateiści raczej nie palili ludzi na stosach; władze "świeckie" raczej zabijały innymi metodami; palenie na stosie było silnie związane z teizmem.

"Dużo... no bo pisałeś ,że w "większości" to teiści palili inaczej myślących ludzi na stosach. Skoro nie wiesz ilu tych spalonych było, to na jakiej podstawie stwierdzasz ten fakt? "
Czy ty jesteś wtórnym analfabetą? Rozumiesz znaczenie słów, które czytasz?

ocenił(a) film na 3
Hubert_Michalak

Możesz już odmaszerować.

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Piękny nokaut ;p Cytuję : "Wspólną cechą ateistów, z którymi miałem kontakt, jest to, że sprawiają wrażenie, jakby nie wiedzieli, iż to właśnie systemy ateistyczne doprowadziły do najbardziej okrutnych dyktatur oraz do największych zbrodni w historii ludzkości. W dziejach człowieka żadna marginalna mniejszość – a do takiej należą ateiści – nie dokonała zbrodni na tak wielką skalę, jak właśnie ci, którzy usiłują urządzić świat bez Boga. Wygląda na to, że o ludobójstwach dokonanych przez ateistów wiedzą wszyscy poza… ateistami".
http://www.pch24.pl/ateizm--czyli-urojona-wizja-czlowieka,13259,i.html

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Cyt. - "Najgroźniejszym mitem ateizmu jest wiara w to, że kto przestaje kochać Boga, ten zacznie kochać człowieka. Fakty wskazują na to, że jest dokładnie odwrotnie. Czołowe miejsca na liście największych ludobójców wszechczasów zajmują właśnie ateiści. To nie przypadek, że również w naszych czasach ateiści szydzą sobie z Jezusa, który kochał i uczył kochać, ale nie szydzą sobie z ateistycznych zbrodniarzy, a nawet doszukują się pozytywnych aspektów ich zbrodniczej działalności".

Ks. Marek Dziewiecki, doktor psychologii, adiunkt na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

ocenił(a) film na 4

Nie daj się sprowokować, ten user znany jest z tego,że wszędzie, gdzie się pojawi robi burdel

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

Dealric

Jak tłuku ma ci udowodnić swoją wiarę?
Kiedy ci mówi, że wierzy to ty mu nie wierzysz i musi ci to jeszcze udowadniać?
A może chodzi ci o to, żeby udowodnił to, że Bóg istnieje tylko sformułowanie tego pytania precyzyjnie przerosło twoje zdolności budowania wypowiedzi?
Nie musi, zapamiętaj to sobie tępa pało, że wiary ani istnienia Boga się nie udowadnia z definicji Kropka

ocenił(a) film na 1
Derratyzator

Widzę tu gówniarza, który myśli, że zamaskuje braki w inteligencji poprzez chamstwo.
Dorośnij i wróć.

Nie masz najmniejszego pojęcia czego mój post dotyczy i co z niego wynikało.

Naucz się czytać.

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

ocenił(a) film na 3
Visio

>>> Mówię o osiągnięciach nauki w zakresie neurologii, która wskazuje na faktyczyny brak tak zwanej woli

Jaka nauka tak mówi? Jaki eksperyment to potwierdza? Nauka nie zajmuje się obalaniem wolnej woli, bo to zagadnienie z zakresu metafizyki. Nie ma również żadnych dowodów na istnienie Twojego "Ja"- oprócz subiektywnego odczucia samoświadomości. Czy powinnam uznać,że nie możesz być osobą tylko fenomenem. Czy dlatego ja powinnam wiarę w Twoje istnienie odrzucić? Wiara w to,iż wolna wola jest tylko złudzeniem nadal pozostaje wiarą - ja to nazywam zabobonem metafizycznym. Skoro odczuwam "istnienie" mojej wolnej woli - to moja ontologia zakłada jej istnienie - to dowód pochodzący z mojego wnętrza i dlatego jest dla mnie nie do obalenia.

Masz na myśli eksperyment Libeta? Chciałam dodać,iż jeśli powołujesz się na ten eksperyment to obiektywnie, bo ów eksperyment implikuje jedynie to, że jeśli istnieje wolna wola, to stanowi ona tylko wyrażenie sprzeciwu wobec dowolnej decyzji.

Jesteś zdrowo jebnięty i masz we łbie nasrane.

ocenił(a) film na 3
Visio

Przyczynowość to założenie metafizyczne. Udowodnij ,że faktycznie istnieje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones