Fabuła średnio ciekawa, przewidywalna, bohaterowie, niepotrzebnie udziwnienia (Topa). Fajne sceny walki (ale niestety z tendencją Hollywood, na początku ten dobry przegrywa). Nie spodziewajcie się majstersztyku, to nie będziecie zawiedzeni. Karate po polsku to to nie jest, ale żeby "wejść w gatunek" trzeba od czegoś zacząć.