PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=540909}
5,9 76 tys. ocen
5,9 10 1 76025
4,9 21 krytyków
Battleship: Bitwa o Ziemię
powrót do forum filmu Battleship: Bitwa o Ziemię

Uwielbiam tego typu filmy, w których obcy przeprowadzając coś, co producent filmu definiuje INWAZJĄ pomimo zaawansowanej technologii wyprzedzającej ziemską o tysiące lat okazują się zawsze kompletnymi debilami. Za to ziemianie tj. Amerykanie braki w technologii nadrabiają bohaterstwem i ponadprzeciętna inteligencją. Wynik konfrontacji zawsze ten sam. HEHE

Gdyby przenieść logikę z tych filmów do rzeczywistości to Europejczycy nie skolonizowaliby obu Ameryk, Afryki, Australii, a ich mieszkańcy nadal biegaliby z łukami, dzidami i bóg jeden wie z czym jeszcze.

I jak tu nie kochać tego typu filmów?

ocenił(a) film na 6
rutkowsky

z innej beczki czy może ktoś potwierdzić lub zaprzeczyć czy ten statek z plakatu służy w ogóle w marynarce usa, jeśli tak podajcie jekgo klasę.

michal055

Ten okręt nadal jest na wyposażeniu, ale bardziej jako rezerwa (zakonserwowany), bo USA rezygnuje z pancerników, na rzecz elastycznych Zumwaltów. Koszty utrzymania są podobno za duże. Oczywiście jeśli chodzi Ci o tego pancernika, to - Pancernik klasy Iowa. Amerykanie mieli 4 okręty tego typu USS "Missouri", "New Jersey", "Iowa" i "Wisconsin", które zakończyły erę pancerników. (wikipedia). W filmie chyba będzie USS Iowa. Co do pytania założyciela tematu: Mało logiki, dużo akcji.

ocenił(a) film na 4
rutkowsky

Mam takie samo zdanie jak Ty.... zawsze ratują ziemie Amerykanie... zawsze kosmici choć potężni i z niewyobrażalnie nowoczesna technologia dają się Ziemianom rozgromić nie wykazując przy tym choć minimum sprytu... no i do tego te wszystkie flagi amerykanskie, nawiązania do patriotyzmu i na 1 planie laska z wielkimi cycami i nadmuchanymi wargami by skupić nieco większą część mało wymagającej amerykanskiej publicznosci...

Pamiętać należy jedno. Takie filmy są robione głównie na rynek amerykanski a tam odbiorca jest bardzo ubogi intelektualnie tak więc liczy się głównie, seks, wybuchy i prosta fabuła by każdy zrozumiał o co chodzi.

khazad7_2

Zawsze mnie zastanawiało, kto daje pieniądze na produkcje tego typu smieciowych filmów. Marketingowcy z pokaznym budżetem potrafią wcisnąć niemal wszystko nawet taki chłam.

Obecnie produkty tzw. jednorazówki sa b. popularne. Filmowcy ten rodzaj biznesu przeniesli do kina. Robią filmy na zasadzie zapłać, obejrzyj i zapomnij.

Najgorsze w tym jest to, ze po obejrzeniu traileru dajemy sie oszukać! Film okazuje się chłamem i niezadowolony klient nie może złozyć reklamacji i ubiegać się o zwrot kosztu biletu.


rutkowsky

Kino rozrywkowe nie ważne jakie zawsze większości ludzi sprawia satysfakcję, więc...

rutkowsky

Strasznie dramatyzujesz. Naprawdę nie wiem czego Ty oczekujesz po takich filmach? O.o Co to dla Ciebie ma być? Melodramat, ekranizacja zagłady ludzkości przez obcą cywilizacje?

Sick_Fantasy

Właśnie
Tu trzeba płakać, bo postęp kina i wzrost budżetów nie przekłada się na jakość.

Najlepsze filmy sf powstały w latach 80 i 90. Póżniej już jest tylko gożej. Zero oryginalnych pomysłów i w smaku natomiast mnóstwo odgrzewanych kotletów. Im lepsze efekty tym lepiej. Fabuła stanowi nieistotne tło dla filmu.

Obecne kino rozrywkowe to rodzaj łapanki na małointeligętnego widza. Widza bez wymagań.

Kino rozrywkowe rządzi się swoimi prawami. Ale czy w latach 80 i 90 żyli ludzie z większym gustem niż obecnie. Poziom obecnego kina sf to potwierdza :)

Ikony kina pochodzą z lat 70, 80 i 90. W Latach 2000 i 2010 z braku nowych pomysłów na fabułę odświeża się stare sprawdzone pomysły lub robi się takie pasztety sf jak np. Inwazja na Los Angeles.

rutkowsky

sorry za orty. Każdemu mogą się przytrafić

rutkowsky

No dobra, powoli rozumiem do czego zmierzasz, ale jakieś przykłady na to genialne kino SF z tamtych czasów? Nie żebym nie znał, jestem jedynie ciekaw co zaproponujesz. ;)

Sick_Fantasy

Terminator 1i 2, Łowca androidów, Aliens, 2001 Odyseja kosmiczna, Pedator 1, Coś (horror sf), 12 małp, , mad max, saturn 3, Bliskie spotkania 3 stopnia, gwiezdne wojny.

W takiej kolejności podałem jak mi sie filmy podobały. Oczywiście gust jest subiektywny i kazdy ma prawo do własnej oceny.

rutkowsky

Na tle tych filmów obecne (chociażby wspomniana inwazja, która mi się podobała) nie zawsze wypadają blado. Tylko nieliczne są naprawdę przełomowym pomysłem bez nagięć i przymrużeń oka (Odysesja, Bliskie spotkania, 12 małp). Wiele z nich trzyma klimat ze względu na to że są głównie horrorami (Obcy, coś, terminator). A wysokie ich dziś oceniania może świadczyć też o tym że wtedy było łatwiej, widz nie mógł powiedzieć że widział już wszystko i że możliwości komputerów są nieograniczone. Dlatego na przykład takie gwiezdne wojny tak dobrze wypadły, dziś ich efekty dla komputerów to nie problem a w ich czasach trzeba było kombinować. Jeżeli chodzi o ten film to wydaje mi się też że będzie mocno naiwny. Jeżeli chodzi ogólną ocenę filmów kosmici kontra ziemia, to wiele z nich bazuje na pomyślę z Wojny Światów (nie mówię o dość nowym jak na historię kina filmie, ale o dość starej jak na historie kina (w historii książki, aż tak staro nie wypada ;) )książce. Patrzysz na fakt iż za każdym razem przegrywają jak na dowód ich naiwności, bardzo często jednak w tych filmach (tu przykład właśnie inwazji) to co doprowadza do ich zguby to żadna naiwność a raczej pycha i zbytnia pewność siebie, połączona z odrobiną naszego szczęścia. A że patos a że zawsze w Ameryce. No cóż... taka mentalność jest w USA, oni kochają czuć się bystrzy, silni, mocarstwowi i to może wkurzać, ale jak nie lubisz to nie oglądaj ich kina bo tam prawie zawsze coś takiego wcisną, nie tylko do filmów wojennych.

rutkowsky

to oglądaj sobie stare filmy i nie marudź... lubie filmy sci-fi z lat 80 ale stają się one przestarzałe. Jak byłem mały i oglądałem star wars to byłem zachwycony ale gdy obejrzałem star wars około rok temu to niestety zawiodłem się, efekty nie są już tak miłe dla oka. Jednak z szacunku do klasyków należy im się wysoka ocena, dzięki nim kino sci-fi poszło do przodu.
Sci-fi oglądam dla efektów, tak jak komedie żeby się pośmiać a thrillery żeby było napięcie.

ocenił(a) film na 4
rutkowsky

No i dlatego torrenty cieszą się taką popularnością. Jak oni nam to my tak im.

ocenił(a) film na 7
rutkowsky

oj tam oj tam, oczywiście że filmy są delikatnie mówiąc , naiwne, (wojna światów- kosmici mają wszystko dograne, tylko nie pomysleli że są wirusy, dystrykt 9- wylądowali,ale nie wiedzą jak odlecieć i nie wiedzą jak używać swojej broni) ale nie przesadzajmy z tym "antyamerykanizmem" , to co , amerykanie mieliby obsadzic w roli głównej jako wybawcy świata inne nacje ? A kto płaci za te filmy ? I niby kto miałby ratować ludzkość - Europejczycy ? Czym ? Co mają ? Brytyjczycy -pseudo lotniskowca-gdyby taki brał udział w obronie ludzkości to byłaby komedia, obcy poumierali by ze smiechu. Wybawcami -rosjanie (wystarczyłby jeden Putin- laduje na dnie jeziora i odrazu znajduje amforę mająca parę tysięcy lat) ,chinczycy - na rynku amerykańskim ? dziękuję bardzo ,juz wolę te "hamerykańskie,naiwne s-f"

amzet

Trchę racji trochę nie. Jeśli chodzi o amerykanów to owszem ich flota i otnictwo świetnie się prezentuje (lotnizkowce typu Nimitz pancerniki typu Iowa) ale czy reszta ich sprzętu też jest taka dobra? Europejczycy mogą wystawic równie niezlą broń np. Leopard 2, Challenger 2, Lecrec T5. To nie są biedne pojazdy z przed 50 lat które abramsy sciągaly by jednym strzalem. Dodatkowo oprócz agnlików francuzi tez mają lotniskowce ( chyba nawet większe) a lotnictwo może malo popularne też nie należy do najgorszych. Co do filmow myślę że europejczycy wypadli by nie gorzej niż amerykanie. Myślę że problem jest tak iż wiekszosć filmow jest produkcji marykańskiej a im ani się śni robić film gdzie inwazje obcych odpierają anglicy, francuzi czy niemcy.

hata

Problem w tym, że reszta ich sprzętu jest właśnie taka dobra, ale oczywiście nic nie jest idealne. Jeśli chodzi o technologie uzbrojenia, to USA wyprzedza wszystkie państwa o dwa kroki. Nie mówię, że we wszystkim, bo np. czołgi tak jak piszesz można porównać. Armia USA, to potężna machina wojenna, która może prowadzić wojnę w dowolnym miejscu na świecie, gdzie setki miliardów $ idą na nowe technologie i programy wojskowe/badawcze. Inne państwa też mają nowe uzbrojenie, ale nie w takiej ilości. Np. tarcza antyrakietowa, która miała być w Polsce ma b.duża skuteczność (podobno ok. 80%), dlatego tyle gróźb ze strony ruskich było, bo tacy Ruscy nie mają takiej tarczy, więc już są w tyle. A wojska USA nie stoją w miejscu, tylko już opracowali pociski, które pokonają taką tarczę bez problemu. I nawet gdy Ruscy opanują technologię budowy "tarczy antyrakietowej", to Amerykańce znów będą o 2 kroki z przodu. Głupie bombowce stealth. USA większość z nich już wycofała ze służby i zamieniają na nowe technologie, bo ta za stara. Dawno temu czytałem, że Brytyjczycy wymyślili jakiś nowy typ pancerza dla czołgów, ale był b. drogi, żeby mogli go stosować. USA wykupiło patent i wszystkie Abramsy go miały. Lotniskowce Nimitz (nikt nie ma większych), o których można przeczytać coś takiego "Jeden taki okręt stanowi większą siłę uderzeniową niż armie powietrzne siedemdziesięciu procent państw świata". Robotyka - pierwsze roboty lądowe walczyły chyba już w Iraku, a ta dziedzina ma wielki potencjał i cały czas jest rozwijana. Drony zwiadowcze, Predatory, Żniwiarze, a w końcu drony 2 generacji typu Boeing x-45 (większość Europy nawet pierwszej generacji nie widziała) itd. Najnowsze myśliwce zmieniają się jak transformery, a całe uzbrojenie mają zabudowane. Nie dość, że szybkie, uzbrojone po zęby, to jeszcze niewidzialne, a stać na nie tylko USA. Kto ma kasę ten pędzi na przód. Europa jest silna militarnie, ale to zlepek państw, bez prawdziwego centralnego zarządzania, gdzie każdy patrzy na siebie, a w najlepszym wypadku 3 za 5 przeciw... Coś jak polis greckie w starożytności.

A.MacGyver

P.S. Pancerniki typu Iowa już nie funkcjonują. Ustąpiły miejsca superniszczycielom USS Zumwalt opartych o najnowsze dostępne technologie.

ocenił(a) film na 7
hata

Troche racji troche nie ? proszę Cię francuzi mają lotniskowce ? większe od amerykańskich ? Jeden ? dwa ? Nie czytałeś jak Amerykanie wysyłali swoja armadę by robić porządek w cieśnienie Ormuz, to Francuzi i Brytyjczycy , na siłe by zabłyszczeć wręcz błagali Amerykanów by ci pozwolili dołączyć do swojej floty po ,uwaga- jednym statku.Możemy bawić się w antyamerykanizm ale trzymajmy się faktów.Armia USA to jak narazie potęga tego świata.Amerykanie robia filmy za nie płaca i siebie obsadzaja jak wybawicieli świata, Czy to się podoba czy nie,nie widzę rozdrobnionych armi europejskich jako wybawicieli świat, a dzisiejsza rzeczywistość wygląda tak, że nawet gdyby któś probował zrobić Europę obrońcą świata to i tak w trakcie filmu okazałoby się że musieliby prosić amerykanów o udostępnienie np.latajacych dronów, by móc wycelować jakiś pocisk wybawiciele świata muszą korzystać z amerykańskiego systemu jakim jest GPS . To nie byłby film si-fi, to byłaby komedia,a nawet tragi-komedia.Takie są fakty ,a pomarzyć zawsze mozna tylko że w filmie wyjdzie to żenująco.

amzet

Chdzilo mi o to ze francuskie lotniskowce sa chyba większe od brytysjkich ale mneijsza o to. Amerykanie napewno sa do przodu i ciężko zakwestionować, ze np. USS Nimitz, f-22 czy f-35 nie są potężną bronią której ciężko znaleźć równego odpowiednika. JEdnak gdby zebrać wosjka państw eurpejskich równiez byly by w stanie stawić opór różnym najźdźcom czy to kosmitom czy rosjanom czy komu tam jeszcze. Oczywiście zabraklo by tam znanych i potężnych samolotów i okrętów, ale gdyby nakręcić taki film i trzymać się faktów to mozna by tam bylo wkręcić Szóstą flote. Czy to byloby dalej komedią? Myslę, ze pojazdy jak Leoaprd 2, Challenger 2 i śmiglowce jak A-129 godnie zastąpilyby Abramsy i Apacze.

ocenił(a) film na 7
hata

Zalatuje mi to "debilnym naiwnym antyamerykanizmem" modnym bardzo ostatnio -dokopać za wszelką cenę i wykazać -Amerykanie to bezmózgie człekopodobne homosapiensy. Amerykanie mieliby nakręcić film w którym głównym bohaterem nie jest armia USA i obywatele USA ? To jeszcze większa naiwność niż filmy amerykańskie. A kto kręci takie filmy obsadzając głównych bohaterów obcymi nacjami ? Naiwność

amzet

Czytamy ze zrozumieniem albo wszytsko, nie wiem co w tym wypadku jest wląsciwe. O tym, ze amrykanie nie nakręcili by filmu nie o sobie juz w spomnialem i sam się bym im nie dziwil. Chociaż film nie musi być tylko produkcją amerykańską, swoje sily mogliby by polączyć producenci z kilku państw, aczkolwik nie widzi mi się specjalnie takie coś. No i... "debilny antyamerykanizm"? Nie określilbym tego tak. Owszem nie wychwalam ich jak nie wiadomo kogo ale równierz nie podchodzę do nich calkowicie krytycznie, to trochę mijaloby sie z celem. USA pod pewnymi względami budzi we mnie podziw, ale pod pewnymi poprostu nie.

hata

jednym słowem Panowie, czekamy na polski film SF z polską marynarką i siłami specjalnymi w roli głównej ;p... już widzę te "efekty" i bohaterstwo ;)))

ocenił(a) film na 6
1Marcell

jak według ciebie Bitwa o LA jest do dupy to sie nie wypowiadaj ...

ocenił(a) film na 4
rutkowsky

A ja idę z założeniem, że będzie jedna wielka sieczka z masą efektów specjalnych. Tylko to mnie interesuje w tym filmie. Fabuła może nie mieć żadnej logiki i być beznadziejna ale w filmie tego typu nie ma ona żadnego znaczenia. Tego typu filmy klasyfikuję jako rozrywka. Mam się dobrze bawić i nic więcej. Jeśli będę chciał obejrzeć konkretne kino to wybiorę Szpiega, J. Edgara, Jak zostać królem (wszystkie zresztą obejrzałem). Transformers miał beznadziejną fabułę z dziurami logicznymi ale było dużo efektów i dzięki temu świetnie się bawiłem w kinie. Ten film to nic innego jak transformers bez transformersów.

Valmont_3

Jeśli chodzi o Transformers to w peirwszej części fabula mi się calkiem podobala. Tajemnice państwowe, ściśle tajne sekcje wywiadu, obcy lubie takie klimaty :) W pozostalych dwóch częściach pomysl nie byl taki fajny ale bardzo dobre efkty i fajna akcja ciagnęly mnie na te filmy. Co do tego filmu to myślę, że nawet ciężko byloby tu wymyslić jakaś ciekawą fabulę. Ogólnie w filmie zapowiada sie, ze plynie flota na ćwiczenia i napotyka na swojej drodze obcych, wiec co by tu ciekawego wymyślić prócz naszpikowanych efektami scen walki? :)

ocenił(a) film na 4
hata

No dokładnie. A co do transformersów 1 to owszem fabuła była spoko i za bardzo nie mam do niej pretensji. Miałem bardziej na myśli 2 i 3 z dużym naciskiem na 3. Tam to była straszna porażka.

Valmont_3

Nom zgoadzam sie calkowicie :) Druga jakoś mi jeszcze uszla a trzecia to już totalnie naciągana. Gdzieś ostatnio widzialm, że chcą czwartą zrobić, jestem ciekaw co teraz wymślą.

ocenił(a) film na 4
hata

Podobno 4 ma być nastawiona na totalną rzeźnię. Jak gdzieś wyczytałem cały film ma wyglądać jak ostatnie 40 minut 3. Czyli sieczka, wybuchy, efekty, akcja itd. Duży nacisk ma być położony na żołnierzy i transformerów a chcą wyeliminować głupie żarty piękne panie i wątki miłosne. Ze starej ekipy został póki co tylko M. Bay, bo reszta obsady nie potwierdziła swojego udziału w kolejnej części. W tej chwili ciężko stwierdzić czy to dobrze czy nie bo nie mamy zarysu fabularnego i nie wiadomo czego się spodziewać. Jeśli będzie to jakaś zupełnie nowa historia odbijająca od tego co do tej pory zobaczyliśmy to spoko, ale jeśli będą nawiązania do poprzednich części to nie wróżę tej produkcji zbyt udanego sukcesu. Film ewentualnie będzie właśnie takim battleshipem z transformsersami:)

Valmont_3

Walki, duzo akcji to coś fajnego. Bardzo lubie ogladać stracia noweczesnych broni a obcymi ( o ile nie jest to przesadzone np. ze nawala pól armii USA i nie umieją go drasnać ). Ciekawi mnie tylko jaki "pretekst" do kolejnego starcia teraz wymyślą? Kolejne naciagane tajemnice państwowe bylyby już śmieszne. Wedlug mnie nieprzemyslanie kończyli poprzednie części a teraz coraz ciężej wymyślić coś w podobnych klimatach majace większy sens. Mogli by zrobić najazd jakiejs innej cywilizacji :) To by chyba najlepiej wypadlo.

rutkowsky

Kolego autentycznie się popłakałem, łzy leciały mi jak bohaterom koreańskich kreskówek. Twój tekst: "pomimo zaawansowanej technologii wyprzedzającej ziemską o tysiące lat okazują się zawsze kompletnymi debilami. " Sprawił, iż zrujnowałeś mój szacunek dla wszystkich obcych ogladanych od dziećiństwa których ma teraz za kompletnych debili. : E.T. , Alf, Super Man, Łowca androidów, Terminator, Predator, itd. Jesteś wielki, pozdrawiam.

lc77

Łowca Androidów i Terminator nie jest o obcych. Dlatego twój płacz był na darmo. HEHE

E.T., ALF, to filmy familijne o obcych milusińskich, a nie krwożerczych najezdzcach.

Super man to znowu w drugą stronę. Gościu w rajtuzach broni ludzkości. HEHE

Ale podałeś przykłady. To ja się popłakałem ze smiechu. HEHEHAHA

ocenił(a) film na 4
rutkowsky

Chłopak pewnie miał ogólnie na myśli filmy s-f. Jeśli chodzi o konkretne filmy to raczej bym podał Predator, Bitwa o Los Angeles, Dzień Niepodległości, Marsjanie atakują, Transformers. Filmy w których ludzie (amerykanie) są tacy super, że zawsze rozwalą obcą cywilizację pomimo tego, że są bardziej zaawansowani technologicznie od nas. Jest to śmieszne i brak w tym logiki ale z drugiej strony to jak sobie wyobrażacie taki film? Wpadną kosmici i zmiotą nas z powierzchni ziemi? Ludzie wtedy by w kinach marudzili, że dostaliśmy wpie***ol. Nikt nie chce oglądać jak rasa ludzka jest gnębiona. Choć nie powiem, że przynajmniej jeden taki film byłby naprawdę bardzo ciekawy i inny o d wszystkich. Co do nowych transformersów to wydaje mi się że powinni przedstawić świat wiele lat później gdy na naszej planecie są już setki tysiące autobotów i deceptikonów którzy chcą przejąć kontrolę nad ziemią. Ludzie się ukrywają świat jest strasznie zniszczony i tylko tajne jednostki z całego świata wraz z autobotami mogą się im przeciwstawić i odzyskać kontrolę. Coś w ten deseń byłoby całkiem ciekawe. Klimat dużo mroczniejszy i przedstawiony jak w terminatorze albo nowym mass effect.

rutkowsky

Hmmm, płacz ze śmiechu nie był daremny.
Łowca Androidów – Androidy były obce ludzkości dlatego policja i łowca ich ścigał.
Terminator przybył aby uśmiercić Rodzinkę Connor – przywódców ruchu przeciw wrogim ludziom robotom.
E.T. i Alf - popatrz na tego zwierzaka z innej strony, sporo namieszał w relacjach rodzinnych w swoich filmach, osobiście nie chciał bym takiego gnoja mieszającego w uczuciach mojego dziecka więc także był najeźdźcą doprowadzającym do pogorszenia rodzinnych relacji.
Ale cieszę się, że się uśmiałeś. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
lc77

Idąc tym tropem, to obcych mamy też w "Tym obcym", czy "Nie otwieraj nieznajomym". W końcu bohaterowie na początku się nie znali, obcy dla siebie byli...