O ile nie dopinać się do pewnych aspektów filmu jak sceny walki na plaży :) czy słaby montaż, to film nadaje się do obejrzenia na niedzielne popołudnie z dziewczyną, ale raczej bez dzieci. Nie jest to film głęboki i nie spodziewałbym się komedii roku, lecz po prostu lekko nostalgicznej, naiwnej opowiastki o nierealnym życiu. Ale to tylko film...