Super giallo. Argento - klasa sama w sobie. Dla mnie ten film nie ma wad. Osobiście wolę go od Suspirii.
Bzdury pleciesz. Bezsenności do Suspirii, Inferno, Głębokiej czerwieni czy Phenomeny brakują lata świetlne. Nie ma wątpliwości że Argento odcina już tylko kupony od dawnej sławy. Nawet dla zagorzałych fanów giallo i szeroko pojętego kina grozy "Bezsenność" jest filmem co najwyżej średnim. Niby zabójca w rękawiczkach jest, niby muzyka Goblin też, ale uleciał gdzieś ten klimat filmów lat 70 i 80. Nawet Max Von Sydov nie ratuje przeciętnego scenariusza. Cały czas mam nadzieję że Argento zrobi coś na miarę Suspirii.
Dla mnie "Bezsenność" nie jest średniakiem !!! Kwestia gustu, upodobania. Pozostałe (starsze) filmy Argento też cenię. W Suspirii mi, chociażby, te głośne dźwięki przeszkadzały i tyle. Zresztą poczytaj sobie recenzję Suspirii i się przekonasz, że to nie tylko moje zdanie. A, że tobie się Suspiria bardziej podobała to twój problem, twoje zdanie, masz do tego prawo. Mnie bardziej do gustu Bezsenność przypadła i zdania nie zmienię! A bzdury to dziecko z podstawówki może pleść :P