Niewiele niestety pamiętam, ale jako mała dziewczynka wielokrotnie miałam okazję obejrzeć ten, moim zdaniem, znakomity film. Pozostały w mojej pamięci przerażające sceny walki psów i zagryzania się w niej nawzajem oraz potwornej, pełnej zła, okrutnej twarzy sadysty-pierwszego właściciela psa, kiedy ... więcej
Rzeczywiście sceny walk mrożą krew do dzisiaj. A kiedy Cheerokie złapał za gardło głównego bohatera to można było zapłakać przed czarno białym ekranem. No cóż, obrońcy ludzi i zwierząt dogorywali w łagrach. Świetnie poprowadzona narracja, znakomicie ukazana surowość klimatu. Jest co wspominać.