PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732548}
plakat filmu Big Short

Big Short

The Big Short
7,4 144 111
ocen
7,4 10 1 144111
49 607
chce zobaczyć
7,6 34
oceny krytyków
Big Short
powrót do forum filmu Big Short
  • Big Short to zupełna nowość i jakość amerykańskiego kina . Wchodząc na sale kinową miałem mieszane uczucia co do tego filmu .Obawa przed zmarnowaniem potencjału niesamowitej obsady jaką niewątpliwie stanowią czterej panowie w garniturach : Carell , Bale , Pitt , Gosling .
    Obawiałem się , ze godzina 20 z groszem, dla laika takiego jak ja w dziedzinie jaką porusza reżyser Adam McKay, film zgłębiający temat ekonomii , politykę banków, pranie brudów , a potem ich sprzątanie, okaże się dla mojego oka czymś nudnym i zupełnie niezrozumiałym o tej porze . Pomyślałem , że film będzie pełen długich dialogów , okraszony gwiazdeczkami Hollywood , którym po prostu trzeba dać szanse na Oscara. Tutaj pierwsze i nie ostatnie miłe zaskoczenie. W tym filmie nikt nie jest gwiazdą , pod tym względem to kino jest mocno zrównoważone . Choć w moim mniemaniu z tej czwórki najlepiej wypadł Steve Carell, ale to tylko moja opinia . Ameryka znów bohaterska i piękna . Nie . Tym razem jest gnojona i atakowana . Pokazane liczne błędy w procedurach , nielogiczne myślenie oraz luki prawne i skomplikowane mechanizmy działania banków .Tutaj wprowadzony fajny zabieg reżysera, który poprzez wypowiedzi grającej w ruletkę piosenkarki pop Seleny Gomez, roznegliżowanej seksbomby współczesnego kina Margot Robbie ,czy filetującego halibuta szefa kuchni Anthony Bourdain ma ułatwić i pomóc przeciętnemu widzowi przyswoić terminy i zabiegi ekonomistów z USA . Dzięki czemu mogłem z dosyć dużym zaciekawieniem i zaangażowaniem podjąć trudy tematu . Film wymaga niezbędnego skupienia. Jeśli jesteśmy na to gotowi, w zamian otrzymujemy na prawdę solidną porcję rewelacyjnego kina . Wisienką na torcie jest ścieżka dźwiękowa urozmaicona w utwory Led Zeppelin, Metalliki, Nirvany, Gnarlsa Barkleya , Guns N' Roses czy Gorillaz . Christian Bale grający na perkusji np : przy Master Of Puppets mistrzostwo ;-D Kino na wysokim poziomie. Ciekawe cytaty, choćby podany ten na wstępie mojej obszernej opinii . Film oceniam wysoko; 9 na 10 i zapraszam do kina Silver Screen.

  • Sqrchybyk ocenił(a) ten film na: 9

    Mathew_filmweb Zgadzam się z każdym zdaniem, może poza tym, że najlepszy jest Carell, podczas gdy przecież najlepszy jest Bale :)

  • Krzypur ocenił(a) ten film na: 6

    Sqrchybyk Bale wygląda tu na bliźniaka Leo Messi'ego.

  • Sqrchybyk ocenił(a) ten film na: 9

    Krzypur Ciekawe skojarzenie :)

  • Szpila_1308 ocenił(a) ten film na: 9

    Sqrchybyk Czy to ważne, który z nich jest lepszy !? Wszyscy zagrali rewelacyjnie - 9/10 !!!

  • Sqrchybyk ocenił(a) ten film na: 9

    Szpila_1308 Ważne, gdy się nad nagrodami zastanawiamy :) I tak, ogólnie cała obsada jest wspaniała, imo to ten film powinien wyróżnienia za obsadę trzaskać, nie "Spotlight".

  • armarange ocenił(a) ten film na: 8

    Sqrchybyk Obsada wspaniała, ale role Pitt'a i Gosling'a nie wykorzystały ich potencjału. Carell i Bale na topie.

  • Luu49 ocenił(a) ten film na: 8

    Sqrchybyk Zgadzam się, Bale zagrał rewelacyjnie!

  • Sqrchybyk A mi się Carell bardziej podobał niż Bale, który choć oczywiście świetnie się spisał, to zagrał mimo wszystko gorzej niż wiele razy. Te dwie postaci uważam za pierwszoplanowe. Z drugiego planu, tak jak w filmie "Sędzia", spodobał mi się Strong (o ile nie pomyliłem nazwiska). W sumie najlepszy film z tegorocznych nominowanych do Oscara nr 1. I dodam, że Spotlight, Brooklyn i Marsjanin również mi się podobały, choć jednak nieco mniej. Pokój też, ale mniej choć pomysł i gra aktorska na wysokim poziomie.

  • matewka ocenił(a) ten film na: 10

    Mathew_filmweb Wrażenie, iż Carell jest najlepszy bierze się zapewne stąd, że jest go najwięcej. Podzielam zdanie kolegi Sqrchybyka, że Bale jest najlepszy. Zawsze jest. ;)

  • matewka Mnie z kolei kompletnie nie przypadło do gustu i wynudziłem się mocno, głównie dlatego, że bohaterów tego filmu jest za dużo. Brak tu równowagi i nieustanne przeskakiwanie z jednego na drugiego jakoś do mnie nie trafia. Fakt, że zagrane bardzo dobrze. Bale i Pitt kompletnie nie do poznania. Carell w sumie jak zawsze, nadaje się do takich ról. Jest kilka fajnych zabiegów, ale one sprawiają, że ogląda się to wszystko bardziej jak komedię aniżeli poważne kino, o poważnym kryzysie. No, ale nie ma co narzekać bo przynajmniej Margot Robbie dostała szansę zagrać najlepszą rolę w swojej dotychczasowej karierze ;)

  • meylo ocenił(a) ten film na: 10

    matewka Bale po prostu jest w filmie traderem i widać to po nim. Najlepsza akcja z perkusją w domu ;)

  • wengiel_krwa ocenił(a) ten film na: 9

    meylo Nie jest traderem tylko zarządzającym funduszem

  • meylo ocenił(a) ten film na: 10

    wengiel_krwa Czy jego praca różni się od pracy tradera?

  • Genryusai ocenił(a) ten film na: 8

    meylo Tak.

  • errael47 ocenił(a) ten film na: 8

    Mathew_filmweb To był cytat nieznanej osoby z kawiarni

  • użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8

    errael47 Masz rację.

  • usmiechprzezlzy ocenił(a) ten film na: 5

    errael47 Pubu ;)

  • użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 5

    usmiechprzezlzy Masz rację.

  • Hanna_M ocenił(a) ten film na: 8

    Mathew_filmweb Czy druga cześć przypadkiem nie brzmiała: "Większość jej nie widzi"? (w sensie nie zauważa)...

  • hokagess ocenił(a) ten film na: 9

    Hanna_M brzmiała "nienawidzi", po angielsku było tak :"The truth is like poetry. And everyone fuc*ing hates poetry." ;p

  • Hanna_M ocenił(a) ten film na: 8

    hokagess Nie wychwyciłam tego... Ciekawe skąd mi się wzięło "nie widzi"... ;)

  • Hanna_M nie na widzi ;)

  • hokagess "Truth is like poetry.
    And most people fuc*ing hate poetry"
    - Overheard at a Washington, D.C. bar

  • hagen_filmweb ocenił(a) ten film na: 7

    Mathew_filmweb Film jest na pewno warto zobaczenie, ale książka Michaela Lewisa jest połączeniem analizy rynków, z ciekawym opisem postaci, to się w filmie zmienia na rzecz postaci, a opis mechanizmów ekonomicznych jest trudny do budowy fabuły, dwa reżyser zbyt prosto sprowadza całą winę na Wall Street, a mniej widzi tu problem systemowy całego społeczeństwa USA, gdzie każdy kupował nieruchomość i wierzył, że jest bogaty, dwa hipoteki służyły po prostu napędzaniu konsumpcji.

    Oceniając film jako film to najlepszy jest tu Bale, rola Carella niebezpiecznie balansuje na granicy komedii, gdy faktycznie jest to postać serio - starczył moim zdaniem lekki rys komediowy, satyryczny i już, to w końcu postać, która na końcu niesie największy ciężar emocjonalny, dwa ciąży mi tu wizerunek Carella jako aktora głównie komediowego. Brakuje tu trochę inscenizacji, oddania rynku, miejsc, klimatu i tła.

  • Mathew_filmweb a ja sparafrazuje
    "Prawda jest jak poezja. Niczego nie zmienia. " :)
    chociażby setki takich filmów stworzyli, chociażby wbijali ludziom do łba jak się ich robi w konia, chociażby dać im wszystkie dowody na tacy to i tak nie ruszą dupy, żeby to obalić. Dlaczego? W filmie Moora (kapitalizm, moja miłość) pokazał bardzo dobre ujęcie pokazujące DLACZEGO. Siedzi sobie kilka osób przy stole, jedzonko pierwsza klasa, taką kolacje dowalili, że średniowieczni królowie by się nią nie powstydzili... no i co nieco zostało. Ale co zrobić z ochłapami? Ach! No tak przecież mamy pieska w domu. <piesek podchodzi napalony jak żyd na handel bez opodatkowania>.
    Jeden z uczestników biesiady "bawi się" jedzeniem niby podając je psu, aby za chwilę podnieść je i śmiać się z wygłodniałego czworonoga. I tak w kółko. Piesek myśli, że będzie mógł się uraczyć tymi wykwintnymi potrawami co jego właściciele, ale za każdym razem gdy podskakuje po ochłap, za każdym razem gdy jest co raz bliżej, oni podnoszą tylko rękę nieco wyżej i wszelki jego trud jest daremny... i tak w kółko :)

  • Film_Polski ocenił(a) ten film na: 9

    artialpha Motto, do którego się odnosisz, brzmiało w filmie dosłownie: 'Truth is like poetry. And most people (f _ _ _ ing) hate poetry.'
    Co - w bardziej swobodnym tłumaczeniu - można z grubsza zinterpretować: "Prawda jest piękna jak poezja. Tylko dlaczego 90 procent ludzi tę pi _ _ _ _ _ _ _ą poezję tak nienawidzi?"

  • użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9

    Film_Polski Przecież @artialpha napisał, że dokonuje parafrazy. Ponadto w moim odczuciu błędnie tłumaczysz cytat, bo nie wiem, gdzie w oryginale po pierwsze- jest mowa o określonym liczbowo procencie ludzi, a po drugie- znak zapytania. Drugi człon cytatu jest zdaniem twierdzącym, a nie choćby pytaniem retorycznym.

  • Film_Polski ocenił(a) ten film na: 9

    Nie wierzę byś nie zauważył, że ja wcale nie tłumaczyłem. Skoro parafrazowanie jest, Twoim zdaniem, OK - to dlaczego domagasz się tłumaczenia literalnego? Nie wystarczy Ci iż wersję oryginalną przytoczyłem en extenso?

  • użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9

    Film_Polski W sumie racja. To Twoja interpretacja tego cytatu. Problem pewnie leży w tym, że ja bym tak tego nie interpretował, ale to raczej już mój problem.

  • tatiana00 ocenił(a) ten film na: 9

    Mathew_filmweb również oceniam ten film wysoko. i to z wielu powodów. jak ktoś chce podyskutować zapraszam na: http://kztif.home.amu.edu.pl/index.php/2016/02/02/big-short/

  • Bobby_Gontarski ocenił(a) ten film na: 7

    Mathew_filmweb Zdaje się, że to jakaś komedia :) Najbardziej rozbawił mnie eksponowany wątek Żyda, który próbuje ratować Wall Street. Ba!, nawet cały świat przed barbarzyńcami finansowymi. Tylko dalej film nie wyjaśnia kto tak naprawdę odpowiadał za ten - i wszystkie poprzednie - kryzys. Czy to byli bliżej nieokreśleni biali psychopaci, niedouczeni czarni czy też latynosi bez finansowego doświadczenia? Nie wiadomo. Film naprowadza na nas jedynie na jakiegoś sukinsyna o rysach azjatyckich. W roku 2016 prawdę zna jednak coraz więcej ludzi. Szefowie największych instytucji finansowych i ratingowych wywodzą się z określonej grupy narodowej i religijnej, która dominuje w tych organizacjach. Większość z nas już wie o kim mowa.
    To następny propagandowy gniot. Abstrahując od jakości gry aktorskiej - bo była dobra - nie warto. Nie poznamy prawdy. To jakby czytać książki Szołochowa chcąc poznać realia życia w ZSRR. Jeśli chcesz prawdy o współczesnym świecie finansów to polecam FINANSOWEGO SZARLATANA (Forecaster) - dokument opowiadający historię finansisty Martina Armstronga - zniszczonego przez system. Na opisywany chłam nie trać czasu.

  • Bobby_Gontarski "Szefowie największych instytucji finansowych i ratingowych wywodzą się z określonej grupy narodowej i religijnej,która dominuje w tych organizacjach". Chodzi ci Eskimosów? A może o Marsjan?

  • Bobby_Gontarski Wiemy, wiemy, a pewien Adolf wiedział już w latach 30.... To wina tych konkretnych ludzi, a nie jakiegoś narodu czy wyznania. Ci ludzie wyznają tylko pieniądz. No, nie tylko... jeszcze władzę.

  • Mathew_filmweb Mi się jedna rzecz w tym filmie nie podobała chyba, i to była akurat chwalona przez wszystkich muzyka, jak dla mnie nawet nie pasująca do scen i dodana jakby na siłę. No ale to kwestia gustu. No... jeszcze druga, choć to już nie rzecz a osoba tandetnej piosenkarki. Tymczasem kiepska Margot Robbie wypadła całkiem nieźle.

  • Mathew_filmweb "Prawda jest jak poezja. Większość jej nienawidzi" - Mark Twain.
    A co do tego cytatu, to silnie się z nim utożsamiam. Ludzie na każdym kroku okazują tą "nienawiść". Może za mocne słowo, ale ja akurat prawdę lubię (i lubię ją wypowiadać choć nieraz słyszę, że nie wypada), jak bohaterowie filmu, których w żadnym stopniu nie potępiam. Oni przecież nie zarobili na cudzym nieszczęściu, choć dosłownie można tak powiedzieć. (To tak jakby oskarżać wszystkich zakładających się o czyjeś zwycięstwo, a przecież dochodzi do niego poprzez porażkę kogoś innego). Oni przecież próbowali informować ludzi i media o tym co się dzieje. Tyle, że nikt nie słuchał. Trochę jak Kasandry... Też czasem czuję się jak Kasandra w stosunku do niektórych osób. No cóż zrobić...

  • Leszy2 ocenił(a) ten film na: 8

    MarcoK "Oni przecież nie zarobili na cudzym nieszczęściu"

    O! I to mi się podoba. On zarobili na cudzym szczęściu. A że szczęście trwa krótko i w końcu się kończy... (bankructwem, utratą domu, pracy). No ale przecież dostali to za darmo. Szczęście nie może trwać wiecznie i nie można na nim wiecznie zarabiać. Bo każdy by tak chciał, a tak się nie da. Szczęście by było szczęściem musi się przeplatać z nieszczęściem.

  • superbenek ocenił(a) ten film na: 8

    Mathew_filmweb Świetny film, wielki szacun dla Brada Pitta, ze podjął sie produkcji. Wyłożona kawa na ławę pachnie takim absurdem, ze aż cieżko w to wszystko uwierzyć. Fakt, jak zacytowano w filmie - "z prawda jest jak z poezja" :D śmieje sie, ale film jest przerażający i każdy korzystający z jakichkolwiek produktów finansowych powinien go zobaczyć. Ba, ci co nie korzystają tez powinni- gwoli informacji na czym sie opiera współczesny świat.

  • Mathew_filmweb Film rewelacyjny, chociaż dalej nie rozumiem wielu rzeczy. Za dużo fachowych określeń naraz, przyjemnie się oglądało ale niestety nie rozumiem do końca dlaczego gospodarka się zawaliła. Poza tym to dziwne, że w 2008 był taki wielki krach na rynku światowym. W ogóle o tym nie wiedziałem, gdzieś tam czytałem o jakimś kryzysie gospodarczym z 2008 roku ale brzmiało to dla mnie na zasadzie: co? jak? kiedy? W moim życiu nic się nie zmieniło, kompletnie nie odczułem, żeby nastąpiło jakieś załamanie gospodarki. Dlatego informacje podane na końcu filmu tymbardziej mną wstrząsnęły.

  • acidity ocenił(a) ten film na: 4

    Mathew_filmweb A jak na moje oko, to przekaz filmu brzmi mniej więcej tak: Ameryka leży na deskach, ale jak zawsze się podnosi oraz Ameryka to kraj wielkich możliwości, zarobić może każdy i na wszystkim. Nawet na kryzysie. Bo któż nie był pod wrażeniem, gdy na koniec zobaczył kwoty, jakie w grze na spadek zarobili?

    A co z kwestiami moralnymi? Pomimo, iż od czasu do czasu padały słowa troski o zwykłych obywateli, to jednak żaden z tych panów nie zrobił nic, by uprzedzić ludzi o nadchodzącym armagedonie. W każdym momencie walczyli tylko i wyłącznie o własne pieniądze, szczególnie wtedy, gdy domagali się prawdziwych danych z agencji ratingowych.Działali wprawdzie w ramach prawa, jednakże wykorzystywali chory system i chore prawo w sposób niczym nie różniący się od wielkich banków.

  • armarange ocenił(a) ten film na: 8

    Mathew_filmweb Bale grał na prawdziwej perkusji przy utworze zespołu Pantera z płyty Vulgar Display of Power.

  • markin ocenił(a) ten film na: 10

    Mathew_filmweb Pozwolę sobie sprostować bo jest to istotne dla filmu. Cytat Marka Twaina jest na samym początku filmu i brzmi "To nie niewiedza pakuje nas w kłopoty tylko to co błędnie uznajemy za pewne" to jest cytat Marka Twaina za to w połowie filmu pada "Prawda jest jak poezja. Większość nienawidzi poezji" i to jest zasłyszane w barze w Waszyngtonie.Kolejność jest dość istotna do przebiegu akcji filmu, ponieważ najpierw występuje tworzenie czegoś co jest powoli jest przekształcane w coś złego więc najpierw mamy niewiedzę następnie kłopoty a na koniec to już poezja która całkowicie przesłania idiotom prawdę. Uważam, że film jest naprawdę świetny muszę przeczytać książkę.

    Jak film Ci się spodobał to polecam "The Last time" 
    https://www.filmweb.pl/film/Ostatni+raz-2006-264045
    Nie jest łatwo go zdobyć ale powiem, że warto poszukać

  • mstrojny6 ocenił(a) ten film na: 9

    Mathew_filmweb Bush w swojej książce ''Kluczowe decyzje'' napisał: ,,Moja administracja i osoby odpowiedzialne za regulacje nie doceniły ryzyka podejmowanego przez Wall Street. Agencje ratingowe wykreowały złudne poczucie bezpieczeństwa, błogosławiąc niepewne aktywa. Firmy finansowe nadmiernie lewarowały i ukryły część ryzyka dzięki księgowości pozabilansowej. Wiele nowych instrumentów było tak skomplikowanych, że w pełni nie rozumieli ich nawet ich twórcy. Z tych powodów daliśmy się zaskoczyć zaskoczyć kryzysowi, generowanemu od ponad dekady".