Film okazał się mega gniotem - ale w sumie tego właśnie sie spodziewałam, obejrzałam
bardziej dla śmiechu niż dla poszukiwania wysublimowanych doznań ;)
Kupa sztucznej krwi, drewniane aktorstwo, przerysowany do bólu wizerunek subkultury
metali, troche niesmacznych scen - miało zszokowac, ale raczej nie...