PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=555243}

Boy

7,3 7 647
ocen
7,3 10 1 7647
7,1 8
ocen krytyków
Boy
powrót do forum filmu Boy

Banan na twarzy!

ocenił(a) film na 10

Przez cały film miałem banana na twarzy. Arcydzieło!!!! Każda minuta filmu zachwyca.
Czasem zamykając oczy gdzieś pewnie i w Twojej w głowie pojawiają się obrazy z najważniejszego filmu jakim jest Życie. Dla mnie ten film jest jak chleb z cukrem w moim dzieciństwie, jak guma z kaczorem Donaldem, z której robiłem duże balony, jak pierwsze zdobyte drzewo w ogrodzie, jak bieganie po mokrym asfalcie po deszczu, jak pogrzeb mojego pierwszego chomika, jak budowanie zamku z piasku przez 12 godzin, jak pierwsza bójka w szkole, jak dotknięcie ręki ulubionej koleżanki, pierwsze zarobione pieniądze, jak...Drodzy rodzice nie marnujcie dzieciństwa swoich dzieci. Życie toczy się na dworze (na zewnątrz)! Dzieci - bawcie się wśród swoich kolegów i koleżanek. Biegajcie, rozrabiajcie. Twórzcie scenariusz, który powali innych w momencie, gdy będziecie chcieli opowiedzieć go zainteresowanym. Nie spędzajcie zbyt dużo czasu przy komputerze, bo później będzie tylko żal. Wielki żal. Świetny film nie można przegapić!

karmo20

Film może i przyjemny dla oka, ale arcudziełem bym go nie nazwała.
Zgadzam się z pozostałą resztą wypowiedzi. Zbyt wiele czasu ludzi dzisiaj poświęcają siedząc przy komputerze. Kiedys biegało się po podwórku niemal do nocy, grało z dziciakami z osiedla, dzisiaj w piłke mozna zagrać na komputerze, albo konsoli... wszystko bez wychodzenia z domu. Strach pomyśleć co będzie za 20-30 lat !

ocenił(a) film na 10
agg16

Za 30 lat będzie Matrix. Dzisiejsze pokolenie uprawia mało sportu, jak zaczyna się pracę i jest ona siedząca, to wiele osób ma problemy z kręgosłupem już po 5 latach. Będziemy mam nadzieję, że nie, ale przypuśćmy że będziemy - podłączeni do PC'ów dokarmiani przez kroplówki, wisieć w przestrzeni wirtualnej i tam żyć. Cieszę się, że moje dzieciństwo nie przebiegało przy fb, nk czy innym dziadostwie. Choć dopiero niedawno wszedłem w dorosłość, to dostrzegam to czego moi rówieśnicy nie widzą. My ludzie mamy skłonności podobne do zwierząt stadnych lubimy być razem. Słowo razem nabrało jednak zupełnie innego znaczenia. Kiedyś razem znaczyło stań obok drugiej osoby, zobacz i poczuj ją. Dzięki temu uczyliśmy się szanować i tolerować własne zachowania oraz na bieżąco je dostosowywać do sytuacji. Teraz w dobie PC i net jest inaczej. Teraz w sieci się gra. Życie stało się grą na pokaz. Gubimy się w tym kim chcemy być i co tak naprawdę chcemy pokazać innym. Próbujemy być doskonali odgrywając rolę wiedzących wszystko i wypowiadających się na wiele tematów. Udajemy Boga, w którego coraz mniej wierzymy. Choć gromadzimy się w sieci, solidaryzujemy przy jakimś wydarzeniu, to tak naprawdę jesteśmy samotni. Nie mamy odwagi w realnym świecie na to, by zrozumieć swoją niedoskonałość i wykorzystać ją w codziennym życiu. Przypomniały mi się takie mądre słowa, które sam nie dawno wdrożyłem. Wprowadź pokorę i optymizm w swoje życie, a staniesz się mężem, którego żona będzie rodzić ci szczęście :)
Wracając do filmu ja podtrzymuje swoje zdanie, że jest to arcydzieło. Doszukałem się w nim tak wiele pozytywnego przekazu, że nie mogłem go inaczej ocenić.
Czasem jak widzę młodzież ze słuchawkami w uszach, ślepo zapatrzone w okno autobusu, pogrążone w nirwanie swojego smutnego, myśląc po ich minie, losu rozmachującej swoją grzywkę na prawo i lewo, to chcę podejść i krzyknąć im w ucho OBUDŹ SIĘ I ŻYJ! Przestań myśleć jaki komentarz masz wstawić przy zdjęciu znajomej, która tak pięknie ostatnio wyglądała ze swoim chłopakiem na nk, a ty jej zazdrościsz. Co napisać, żeby jej przywalić, ale tak by nie wyszło, że jej zazdrościsz?
W filmie pojawia się ciekawy zarys międzypokoleniowy. Najmłodszy z dzieci jest już innym dzieckiem niż pozostali, żyje w swoim świecie, jest cichy, wiecznie zamyślony, choć dzieli go od brata może ze 4 lata, to nie chce być od niego ciut lepszy. On chce być superbohaterem. Nie przeżywa sytuacji tak jak jego brat. Wyalienował się. To przykład młodego człowieka, który tworzy się w naszym świecie teraz. Relacje między ojcem, a synami są ukazane w zarąbiście ciekawy nietuzinkowy sposób. Cała historia choć można być uważać, że jakaś wydumana, to świetnie zaskakująca. Nie wystarczy go raz obejrzeć by móc wszystko zauważyć i zrozumieć. Ta koza, ten tatuaż Crazy Hourses na ramieniu tego dzieciaka, ten grób matki pomalowany we wszystkie kolory, obrzęd płukania rąk po wyjściu z cmentarza...Atmosfera, którą sieje ten film długo się pamięta. Ambitne kino. Takie jak lubię.

ocenił(a) film na 2
karmo20

Boże napisz książkę.

ocenił(a) film na 10
TheAdrianiQue

Cześć:). Zostaw określenie Boga, Bogu. Ja jestem tylko człowiekiem.

ocenił(a) film na 2
karmo20

Haha. Spoko, w końcu o gustach się nie dyskutuje. :)

ocenił(a) film na 10
karmo20

Naprawdę udany film. Ciekawy pomysł, dobra muzyka... Na pewno do niego powrócę jeszcze nie raz. POLECAM ;)

ocenił(a) film na 6
karmo20

Dałeś tę 10-tkę swojemu dzieciństwu.

karmo20

Chleb z cukrem i z herbacianą esencją-z herbaty Ulung lub Gruzinskiej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones