Yaffa ma 80 lat, mieszka w domu opieki i cierpi na demencję, która sprawia, że staruszka od nowa przeżywa swoje dzieciństwo. Wówczas to jej ociec, który był biznesmenem i podróżował po całym świecie, przysyłał jej pocztówki z każdego kraju, który odwiedzał, a ona wyobrażała sobie, że mu towarzyszy. Na koniec dowiadujemy się, że to jej córka Miri tworzy dziś te pocztówki, by jej mama była szczęśliwa.