Czy w ostatniej scenie, Kid i Butch wiedzieli że czeka na nich armia? Czy po prostu chcieli
zwiać wykańczając tych "policjantów", czy byli świadomi że jest tam ta armia i szli na pewną
śmierć byle nie do więzienia (i potem powieszenia) ? Bo ja to odebrałem w ten 1 sposób,
że po prostu kontynuowali walkę, teraz już z nabojami aczkolwiek naiwnie wierząc w
powodzenie (byli ranni)..Wasza opinia ? a może czegoś nie zauważyłem...
Nie wiedzieli o czekającej na nich armii, żaden z nich nie wychylał się, aby zobaczyć co dzieje się na zewnątrz.
Pomijając fakt, że końcówka różni od prawdziwych wydarzeń, gdzie obaj popełnili samobójstwo. :F
Nie miało to znaczenia. Zdawali sobie sprawę z tego, że nie wyjdą z tego żywi. Ostatnie ich rozmowa o tym świadczy. chcieli umrzeć wolni, a nie w więzieniu Końcówka nawiązuje trochę do filmu dzika banda.
Na pewno nie wiedzieli to wynika z dialogów. Chcieeli uciec i nie byli świadomi przewagi jaką ma przeciwnik.
Wydaje mi się, że nawet jeśli nie wiedzieli o czekającej na nich małej armii, to się tego domyślali. Myślę, że byli przekonani, że zginą. Zwłaszcza te żarty o tym, że teraz wybiorą się do Australii itp. Pamiętacie tą nauczycielkę co z nimi była? Powiedziała, że pojedzie z nimi do tej Boliwii, ale pod warunkiem, że nie będzie musiała patrzeć jak umierają. Kiedy sytuacja była na tyle poważna, że wszyscy troje wiedzieli, że to już końcówka, ona pod zwykłym pretekstem stwierdziła, że wraca do domu. Wszyscy doskonale rozumieli, że Butch i Sundance będą niedługo martwi łącznie z samymi bezpośrednio zainteresowanymi.
A dlaczego żarty? To wcale nie były żarty z ta Australią :) wpadli na pomysł Boliwii nic o niej nie wiedząc (genialna scena po przyjeździe i wysiadka z pociągu na stacji w Boliwii, Sundance, który udawał, że zna hiszpański ale "wszystko zapomniał"), więc Australia była mniej niedorzeczna - "tam znają angielski, nie będziemy wreszcie obcy". Moim zdaniem to były rozmowy zupełnie na serio, planowanie bliskiej przyszłoścu, mieli już dosyć Boliwii i do końca wierzyli, że uda im się przeżyć, uciec, i zacząć nowe życie w innym kraju.
O jaki usmiech na ustach wam chodzi ?
To właśnie pokazuje jakby westernową mentalność mężczyzn ;) Mieli jaja i byli bandziorami, więc sobie jakby żartowali z tego i snuli plany o wyjazdu do jakiejś Australii. Jakby na przekór sytuacji. Przecież sami byli ciężko ranni i wiedzieli, że nie wyjdą z tego cało.