obejrzałem ten film z przymusu - klasowa wycieczka do kina... żałuję, oj żałuje... kręcenie takiego filmu jest pomysłem głupim, a w dodatku sprawiającym, że biedny chopin sie teraz w grobie przewraca.
dialogi - tragiczne, aktorzy zachowują sie tak, jakby to była wenezuelska telenowla, paryż i inne miejscowości - zbyt polskie, efekty - siedem orłów - tragedia...
po prostu beznadziejny film. i tyle...