O ile dobrze pamiętam to Benjamin w Rosji nawiązał romans, później wraz z załogą służył w marynarce wojennej. Następnie wrócił do domu, w którym się wychował. Później ten dom odwiedziła Daisy. Kolejny raz spotkali się dopiero kilka lat później w NY. Benjamin chciał ją odzyskać jednak ona już kogoś miała. Uległa później w Paryżu wypadkowi, który przekreślił jej karierę tancerki. Benjamin chciał się nią zaopiekować i zabrać do Stanów, jednak ona się na to nie zgodziła. Kilka lat później znów się spotkali jednak wtedy rozpoczął się ich związek, który trwał dosyć długo. Daisy urodziła córeczkę jednak Benjamin odszedł od nich, ponieważ nie chciał być ciężarem. Daisy związała się z innym mężczyzną. Następnie gdy była już sędziwą staruszką została wezwana do domu starców, gdzie może około 10letni Benjamin się pojawił. Odwiedzała go codziennie, a po pewnym czasie zamieszkała w tym domu by móc przy nim być. On z dnia na dzień stawał się coraz młodszy aż pewnego dnia jako niemowle zmarł.

Nie bijcie po przeczytaniu tego ;)

Chciałabym dodać, że Benjamin napisał pamiętnik dla swojej córki, który ta odczytywała matce na łożu śmierci.

Kolega zapomniał wspomnieć, że gdy córka Daisy miała 12 lat, spotkała Benjamina, gdy ten przyjechał do jej tanecznego studia. Przedstawiła go jako przyjaciela rodziny. Na końcu filmu Daisy też niestety umiera :(

ważny moment zostal pominięty ponieważ odbyli jeszcze stosunek seksualny w hotelu gdzie mieszkał benjamin który w sumie zakonczył ich znajomość, w późniejszym czasie daisy opiekuje sie chłopcem ale on jusz jej nie pamietą oraz na samym koncu gdy umiera jak niemowle na rękach daisy spogląda jej w oczy zamyka i umiera i w tym samym czasie został zamontowany nowy zegar na tym dworcu co był przedstawiony na poczatku filmu

to tak odszedł od nich bo nie chciał byc ciężarem - wiedział ze nie bedzie dobrym ojcem i sam bedzie potrzebował pomocy też mu było cieżko i odszedł podróżował po indiach i wrocił potem ją zobaczyć ten ostatni raz

o, też zapomniałam o tym. Jednak mimo wszystko warto obejrzeć, to zupełnie co innego :D

Skończyłaś na samym początku,praktycznie 80 % filmu jeszcze przed Tobą,więc radzę jeszcze raz uważnie go obejrzeć.

zgadzam się :). Gdzieś od połowy film robi sie naprawdę interesujący. Ten film to arcydzieło, nie jakiś komercyjny szajs!

Nie wiecie może czy ten film jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami? Czy taki przypadek faktycznie miał miejsce (czy to wgl możliwe? Może głupieję i się dopatruję niestworzonych rzeczy, bo przed chwilą skończyłam oglądać film :D), czy to poprostu wymyślona historia na potrzeby filmu?

To jest adaptacja/interpretacja opowiadania Fitzgeralda (dość luźno potraktowana i przeniesiona do współczesności). Czyli fikcja.

Dzięki za odpowiedź, bo właśnie mnie to intrygowało ; ))

proszę bardzo ;]

Wiem,wiem oglądałam wczoraj w TV ale poszłam spać bo musiałam rano wstać,a byłam bardzo ciekawa jak się skończy;)

Mam podobny problem, bo też nie oglądałam całego filmu wczoraj, nie mogłam niestety ;/ Ale oglądałam tak mniej więcej do połowy :D Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała zaszczyt obejrzeć cały film, bo chociaż, że nie oglądałam całego, to i tak wiem, że film jest arcydziełem .

Ja zapomniałam wczoraj o tvn-owskiej premierze i właśnie skończyłam oglądać w internecie.

nie mogę opublikować nazwy strony :|. z a l u k a j . t v

Dziękuję za odpowiedzi:)