Szczerze mówiąc, to spodziewałem się czegoś dużo gorszego. Obserwując trailery rysowałem sobie obraz następnego bezpłciowego pokazu efektów specjalnych. Dodatkowo rzecz wydawała się wręcz filmem...dla dzieci? Myślałem, że po "Fantastycznej Czwórce" Hollywood znów zniszczy adaptację świetnego komiksu jakim Constantine (przynajmniej dla mnie) z pewnością jest. Na szczęście okazało się że jest zgoła inaczej. Widać tu szlif pod publikę, ale film ma klimat! Jest mroczny, może nie straszny, ale pewną dozę niepokoju owszem, aplikuje. Poza tym, dawno nie widziałem czegoś podobnego, o podobnej tematyce. W sumie bardzo fajne widowisko - osiem na dziesięć.