kiedy przed seansem sprawdziłem opinie, ocenę, itd. sądziłem że czeka mnie pozytywne zaskoczenie i to, że polacy mogą jeszcze coś fajnego wyreżyserować. Początek filmu nie zapowiadał się dobrze, mimo iż długo się nie rozkręcał. Jednak pułapki, gra aktorska i efekty specjalne kompletnie mnie załamały. Oglądając jedynkę było napięcie i powalający klimat. Były dobre pułapki i film zaskakiwał prawie na każdej scenie, ale tutaj nic z tych rzeczy. Miałem wrażenie, że film nakręcono z przymusu, bo chyba bardziej to nie dało się spaprać filmu. Świat równoległy moim zdaniem to największa głupota jaką wprowadzili. Obawiam się, że wiara w polskie kino nie zostanie odzyskana, mam w planach kilka filmów, ale sadząc po dziele Sekuły będą to gnioty.
Podsumowując, oto moje zdanie:
Plusy:
1. Podjęcie wyzwania, ciężko stworzyć coś takiego
2. Gra aktorska Barbary Gordon
3. W miarę dobrze, jak na tamte lata, efekty specjalne
KONIEC PLUSÓW!!
Minusy:
1. Nieprzemyślana fabuła
2. Brak zarówno klimatu jak i napięcia
3. Żalowe pułapki
4. Gra aktorska
5. Zakończenie (takie wtf, co to było!?)
6. Świat równoległy (ZDECYDOWANIE NAJGORSZE CO MOŻE BYĆ)
7. Zero zaskoczenia
8. Brak tajemniczości, 9/10 było do przewidzenia
Więc jak dla mnie to film nie spełnił oczekiwań i bez wahania daję zasłużone 1. Thrillerem bym tego nie nazwał, jak dla mnie to typowe Sci-Fi z nutką "grozy", która jest nie do dostrzeżenia.
1/10