PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210609}

Czyngis-chan

Mongol
6,5 5 567
ocen
6,5 10 1 5567
Czyngis chan
powrót do forum filmu Czyngis-chan

Film wam się nie spodobał - ok, ale czemu od razu karać ten oryginalny i rewelacyjny obraz zagranicznego kina. Tylko ze względu na własne widzimisię, ego itd. Nie znacie się na filmach, nie umiecie oceniać wg obiektywnej perspektywy - to won z komentarzami.

ocenił(a) film na 8
majkel137

Wlasne widzimisie to prawo do wypowiadania swoich racji - od tego jest forum i z tego tez powodu mozna przesledzic rozne reakcje ludzi na film, dlatego tez odwiedzam to forum.

BACEK_

Zgadzam się z założycielem tematu. 3/4 osób ocenia bez sensu.

Indrid_Cold_84

Bardzo mnie rozbawiła recenzja, jak również większość P. T. Komentatorów. Gdy publice rzuca się Aleksandra, w którym 75% czasu antenowego to boje w kurzawie pyłu, przez którą przypadkiem co jakiś czas widać, kto z kim walczy, o co i pod czyją banderą - jest źle, bo za dużo bitew. Gdy publice rzuca się Ostatniego Samuraja, w którym te nieliczne wolne od widowiskowych bojów i potyczek chwile wypełnione są smętnym obrazem prób asymilacji pożeracza hamburgerów z japońskimi autochtonami - jest źle, bo bitwy i hamburgery do siebie nie pasują. Gdy rzuca się publice Mumię... nie, moment: wtedy jest dobrze.

Czyngis-chan jest filmem o NARODZINACH potęgi Temudżyna (a później i Złotej Ordy Batu-Chana, której bez Czyngis-Chana z czysto genealogicznych względów by nie było): trudno więc, by osesek, który nawet nie zdążył zostać chanem własnej ordy, rzucił się na podbój całego świata i zapewnił publice wystarczającą ilość bojów w kurzawach piachu niczym Gladiator (Maximus mu było bodajże; skądinąd ciekawe, dlaczego nie Parvus Minimus) u Scotta. W filmie jest nadto jedna jedynie monumentalna scena batalistyczna, w dodatku zwieńczająca całość dzieła, co przesądza w absolutnie bezprecedensowy sposób o jego oryginalności (nie spotkałem jeszcze wielkiego, epickiego kina historycznego, którego reżyser już na początku nie postanowiłby okrasić jakąś scenką bitewną, by wcinanie paszy popcornowej już od początku seansu miało sens). Oczywiście nie dziwi mnie, że większość widzów film znudził (pocztówkowe krajobrazy, jak recenzent łaskawy był ocenić znakomite zdjęcia stepów mongolskich), podobnie jak w ogóle mnie nie zaskakuje niechęć większości czytelników do czterdziestu tomów Komedii ludzkiej Balzaca czy dziewięciu tomów W poszukiwaniu straconego czasu Prousta: jedno i drugie większość współczesnych odbiorców przerasta.

Słowem, zdecydujcie się mości panowie i cnotliwe damy: pragniecie kiczu made in Hollywoodu czy też kina o innej nieco proweniencji? Tertium bowiem, jako żywo, non datur. Chyba że ktoś woli Wajdę.

ocenił(a) film na 8
Diuk

zgadzam sie z poprzednikiem.. jako historyk z wykształcenia oceniam film jako bardzo dobry.. wiadomo że Temudżyn i jego następcy okrutni byli przede wszystkim dla pokonanych innych narodów (równiez Europejczyków) nie zaś wobec siebie sami.. poza tym Temudżyn dożył dośc sędziwego wieku a film opowiada tylko o jego dzieciństwie i dojściu do władzy.. obraz mi osobiście podobał sie bardzo.. przede wszystkim realizm w postaci niesamowitych krajobrazów jak i szczegóły ubioru i kultury Mongołów! zapewne również dyletanci w postaci Filmwebowych recenzentów spodziewali sie totalnej rzeźni i okrutnych scen batalistycznych, zaś spotkali sie z subtelnym klimatycznym filmem no ale rzeczywiście tak "głęboki" obraz jak szeregowiec rajan (tfu!) to to na pewno nie jest hehe ;)

kubem4

Dziwne, że jak na historyka nie razi Cię masa błędów które pokazano w filmie. Poza tym kiepska ta Twoja "wiedza" skoro twierdzisz, że Temudżyn i jego następcy nie byli okrutni dla "siebie sami"(?) Przyspuszczam, że chodzi Ci o to, że według Ciebie nie byli okrutni dla Mongołów. Mylisz się - byli !!!

ocenił(a) film na 9
majkel137

wLASnie obejzalem film !!! dla mnie cudenko
pozdrawiam

Ralph_S_

Niech krytykują widocznie maja tak mało talentu że nie umie robić nic innego. Każdy może wyrażać soje zdanie i dzięki temu wiemy kto ma jaki poziom. Nie sztuka wytknąć błędy sztuka znaleźć pozytywy. Film jest świetny. A co do Wajda to obecnie ma wrażenie że lubi robić tylko "filmy pewniaki" i to kiepskie, na które pójdą szkoły. Oczywiście nie kwestionuje jego talentu bo niewątpliwie go posiada. Niemożna porównywać Czyngis-chan do Gladiatora. To jak Ryba i Cielęcina dwa różne gatunki.

ocenił(a) film na 9
art1107

idealnie powiedziane , podpisuje sie obiema rekami .

ocenił(a) film na 1
majkel137

Część ludzi oceni film nisko bo brak udziału USA (czyli brak show), inni ocenią film za brutalność bohaterów (dziwne bo Upadek ocenili wyżej) a jeszcze inni oglądają dla bijatyki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones