PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=487119}

Deszcz słodyczy

Hua Chi Liao Na Nu Ha
2008
5,9 553  oceny
5,9 10 1 553
Deszcz słodyczy
powrót do forum filmu Deszcz słodyczy

Browar dla tego, kto wytrzymał do końca filmu nie zasypiając choć na chwilę po drodze...
Typowe kino offowe, praktycznie brak dialogów, pourywane i poklejone sceny, powtarzające
się migawki i przede wszystkim totalny brak akcji i jakiejś spójnej myśli w tych historiach.
Może nie powinnam oceniać, bo nie widziałam całego filmu (pod koniec trzeciej historii
sobie odpuściłam), aczkolwiek kino kompletnie nie w moim guście, wiele scen w tym filmie
było dla mnie niezrozumiałych. Na przykład dziewczyna skacząca po dachu, a w kolejnej
opowieści po sali z krzesłami.
Znalazłam tylko jedną rzecz, która mi się w tym filmie podobała. Fajne podświetlane łóżko
miała bohaterka w drugiej opowieści. Reszta jakaś jałowa i smutna. Nie kupuję tego
'artyzmu'. Nie oceniam, nie widziałam do końca. Aczkolwiek nie chcę tego filmu dokończyć.
Nie sądzę, bym zmieniła wtedy o nim zdanie.

ocenił(a) film na 2
MartyQ

Dałam rade wytrwać do końca .
Zgadzam się z Tobą, totalny brak akcji.!
Gdy zaczęła się 2 opowieść, myślałam już, że wyłączę . Film kiepski, bardzo kiepski . Ale może niektórzy lubią filmy , w których absolutnie nic się nie dzieje ...

ocenił(a) film na 6
Anna_

To film dla mężczyzn, nie dziwota, ze nic nie zrozumialas.

ocenił(a) film na 6
MartyQ

Rzeczywiscie, nawet poscigow nie ma:)

ocenił(a) film na 7
MartyQ

Wisisz mi piwo.

Akcji nie było wiele, ale film mówił o życiu. Częściej Ci się zdarzają związki z ludźmi czy ratowanie ludzi przed asteroidą gdy jesteś skuta kajdankami z gladiatorem? Zdarzenia są dość typowe dla życia: poznanie kogoś, rozstanie, taniec, impreza, bójka, kłótnia, seks.

Spójna myśl czym by miała być? Morałem, że jakoś jest zawsze? Film jest prosty i spójna myśl nie pojawia się w jakiejś konkretnej minucie (w przemowie amerykańskiego prezydenta do walczącego z obcymi narodu), a choć jest wyrażona wprost na końcu filmu, łatwo ją uchwycić przez cały seans: to myśl o różnorodności. Osoby LGBT są szufladkowane, a w cywilizowanej na pozór Europie posłowie i inne osoby publiczne opowiadają nieprawdy na temat homoseksualistów. A kluczem jest złożoność, ta obecna w prawdziwym życiu, a nie ograniczenie do prostych szuflad, wyrazistego morału w przemowie i akcji z ostatnią walką z głównym złym. :) Nie poznajemy zatem cztery razy tego samego, co miałoby nas utwierdzić w jakimś szufladkującym poglądzie, ale cztery razy coś innego: prawdziwe charaktery, bliskość życia.