Czy wam ten film, nie kojarzył się trochę z Innymi? W sensie nieżyjący, o których myślimy, że żyją w realnym świecie, a tak naprawdę są duchami?:) a jeśli o odczucia chodzi to czuję jakiś niedosyt:/
mi bardziej skojarzyło się z "numer 23" (czy coś takiego). gościu czytał książkę o jakimś facecie i zauważył, że ma wiele wspólnego z autorem. okazuje się, że to on nim jest, i że coś tam coś. już sama nie pamiętam dokładnie, bo dawno temu oglądałam ten film.
widziałam ten film może faktycznie troszeczkę:) to z takich podobnych filmów jeszcze sekretne okno z Johnnym Deppem :)
mi się od razu z "numerem 23" skojarzył, od razu jak dowiedziałam się, że to on jest tym facetem, który podobno zabił swoją rodzinę.
Tak, mi się od razu skojarzył z Innymi chociaż fabuła jest całkowicie różna to podobieństwo z duchami jest tak jak napisałaś. Ja zdecydowanie wybieram film Inni był ciekawszy i bardziej trzymał w napięciu. Pozdrowienia