Po trailerze spodziewałem się sporego gniota. Ksiądz dający łapówkę, a później krążący po burdelach. Politycy jeżdżący po pijaku i wysługujący się znajomościami. Policjanci wiecznie zalani. Wszechobecna korupcja i bigamia... Bez przesady panie Smarzowski. To jeszcze przeszło w "Weselu" które było komedią. Tutaj reżyser wyraźnie uderza w poważne tony. Po opiniach widzę że niektórzy wierzą że tak wygląda Polska. Za dużo demotywatorów ludzie!
O dziwo, jak się potraktuje ten film jako thriller science-fiction jest nieźle :D Dużo lepiej niż oczekiwałem.
Początek, pełen paradokumentalnych wstawek jeszcze bardziej podkreśla fenomen wszechobecnych kamer niż serbski "Klip". Chaotyczne zmontowane obrazy świetnie przedstawiają nam postaci. Bohaterowie są źli do szpiku kości, ale twórca sprytnie potrafił zbajerować widza, tak by ten czół do nich sympatię. Aktorstwo również na najwyższym poziomie. Rzadko spotykam się z sytuacją gdy miejscami tak bzdurne i przesadnie wulgarne dialogi ktoś wypowiadał z taką pewnością siebie. Trzeba umieć przekonywać widza by nawet przerysowany obraz świata czasami wydawał się realny. Dzięki pomysłowym ujęciom i świetnej obsadzie to się udaje.
Później... Cóż- robi się z tego "Dom zły II". Scenariusz raczy nas prawie identyczną intrygą wycelowaną w najwyższe szczeble. Wtedy zdjęcia i montaż także pomagają. Może i twórca jeszcze raz odtwarza w podobny sposób to samo śledztwo, ale tak dynamicznie że nadal trzyma ono w napięciu. Mimo to, finał jakoś mnie nie zdziwił. Jestem za to pozytywnie zaskoczony bardzo zabawną wizytą w szpitalu pod koniec. Tutaj Smarzowski wyraźnie mruga oczkiem do widza. Jedyny fragment "rogówki" gdzie zręcznie posłużono się pastiszem.
Oceniam wysoko, bo film mimo wszystko zaskoczył mnie. Jest efektowny wizualnie, dobrze zagrany i pełen emocji. Czy faktycznie dorównuje poprzednim dokonaniom reżysera, czas pokaże...
Trafny komentarz. Dokładnie tak jak mowisz czlowiek mimo, ze wie ( mam nadzieje ze wie :P), ze zycie w policjii, ale i nie tylko w policjii tak nie wyglada, to doskonała gra aktorska plus świetne ujecia sprawiaja, że film wydaje sie realny (życiowy). Bardzo Trafny komentarz przedmówcy, pozdrawiam
No właśnie mam wrażenie,że większość widzów naprawdę po tym filmie uważa,że tak właśnie wygląda życie.Zdziwią się jak przy proponowaniu łapówy gliniarzowi dostaną 2 razy większy mandat niż początkowo :P
Nareszcie jakiś sensowny komentarz. Ja dałem 9 - ocena może nieco zawyżona, ale Smarzowski na nią zasługuje. Aha - do wszystkich maruderów i narzekaczy, którzy widzą w tym filmie tylko sex, spermę i pierdnięcia - to nie jest meritum tego filmu - to tylko dodatki, które mają służyć pokazaniu czegoś zupełnie innego. Większość moich znajomych mówi, że jest to film o tym jak policjanci piją, palą i pie&%*$ się z dziweczkami. Otóż, nie jest to tematyką tego filmu. Drogówka to o wiele głębszy film