W wielu wątkach pojawiają się określenia tego filmu: jaki prawdziwy i realistyczny.
Tym czasem ten film jest równie realistyczny i prawdziwy co "Miś"
Watpie czy sie ktos odwazy napisac ci, ze wie dokladnie jak wyglada praca w drogowce... i ze takie "uklady-interesy" oraz takie "spedzanie czasu poza sluzba" sa dosc powszechne.
Moze lepiej zalozyc, ze to jednak fikcja lub ewentualnie stanowczo przerysowany obraz polskiej policji/drogowki?
Skoro tak miałaby wyglądać praca w drogówce, to przecież analogicznie wyglądałaby praca we wszystkich innych aspektach naszego życia. A jak wygląda, każdy sam wie. Wszystko ma swoje konsekwencje.
Wiekszosc z nas gdy ma mozliwosc zarobienia "na lewo" - korzysta;) Odnosnie praworzadnego prowadzenia sie.. najpewniej jestes doroslym czlowiekiem wiec wiesz jak jest... Oczywiscie nie twierdze, ze Ty... czy ja...
...hmmm... tak juz jest i z tym sie nie dyskutuje... mozna jedynie potepiac takie zachowania, pozostac obojetnym lub samemu w tym uczestniczyc. Patologia jest wszedzie i nie podlega regule, czy to sluzby mundurowe, sady i prokuratura, szpital czy kosciol. Moje dotychczasowe doswiadczenia powoduja, ze sklaniam sie ku opinii, ze jednak film to nie jest calkowita fikcja niestety:/. Choc wolalabym byc przekonana, ze przedstawiony obraz policji w filmie to niesmaczna fantazja Smarzynskiego.
Realizm i prawdziwość tego filmu, bardziej się odnosi do milicji lub wczesnych lat 90-tych. No chyba, że w mniejszych miastach czy miasteczkach.
Mieszkam w drugim, co do wielkosci, miescie... zatem...
o stolicy sie nie wypowiadam ale... moze wlasnie najciemniej pod latarnia?
a we wczesnych latach 90-tych bylam dzieckiem
Jestem z Krk i tak jak na filmie nie jest od bardzo, bardzo dawna nawet nie wiem czy kiedykolwiek było na terenie Krk.